Jak odgrzewać pierogi? Najlepiej w kuchence mikrofalowej - powie niejeden z Was. Owszem można, ale wtedy będziemy mieli tylko gorące pierogi. Tutaj przekażę Wam sposób, w jaki można odgrzać zwykłe pierogi, by zamieniły się w ciepłe, chrupiące i miały zapach pobudzający soki trawienne.
Fot. Pixabay.com |
Oczywiście wiadomo, że dobra kuchnia wymaga staranności, czasu, warunków. Nie przekreślam odgrzewania w kuchence mikrofalowej. Sam tak robiłem nie raz, kiedy brakowało czasu, lub gdy zabierałem pierogi do pracy. A tam nie było innej możliwości odgrzania pierogów.
Zobaczmy więc jak to można zrobić w sposób niekonwencjonalny.
Do odgrzewania pierogów potrzebna jest patelnia - im większa tym lepsza, bo warto zadbać, by jak najwięcej pierogów miało kontakt z dnem. Na patelni rozgrzewamy masło (można też oliwę, smalec, świeżo pokrojoną słoninę ale masełko jest chyba najlepsze), kładziemy pierogi, przykrywamy i zmniejszamy gaz ile się tylko da. Dokładnie chodzi o to, by w tej pozycji pierożki spędziły dobrych kilka minut. Należy tylko zadbać o to danie nam się za bardzo nie przypiekło, ale ciasto miało delikatny ślad smażenia.
Czytaj też: Zapiekane udka z kurczaka
Gdy z jednej strony już się przyrumienią (u mnie trwa to 12-15 min), przewracamy pierogi na drugą stronę i znów czekamy. Gdy delikatnie się przyrumienią (czyli znów za kwadrans), to znaczy że można je przełożyć na talerz i chrupać z apetytem.
Ten sposób nie dotyczy pierogów z owocami - trudno mi sobie wyobrazić, by ktoś przysmażał pierogi z jagodami. Ale te z mięsem, kapustą czy ruskie spokojnie można potraktować w ten sposób. A jeśli zdecydowaliśmy na ogrzewanie pierogów na słoninie to dodatkowo można je polać jeszcze tłuszczem tłuszczem ze skwarkami. Może to nie ma wiele wspólnego ze zdrowym jedzeniem, ale na pewno znacznie podniesie walory dobrych pierogów.
Sposób ma tylko jedną wadę. W kuchence mikrofalowej ogrzanie zajmuje nam kilka minut. Na patelni trwa to co najmniej 20 min. Ale warto spróbować.