Nalewka z suszonych owoców bywa nazywana również starokawalerską. Trudno określić skąd się wzięła akurat taka nazwa - jedna z wersji mówi o tym, że tylko stary kawaler ma tyle czasu by ją odpowiednio urządzić. Już ten wstęp mówi o tym, że nalewka z suszonych owoców jest pracochłonna.
Składniki niezbędne do zrobienia nalewki z owoców suszonych:
- 0,5 l rumu
- 0,15 l wódki
- 0,15 l brandy
- 300 g suszonych śliwek
- 300 g suszonych jabłek
- 300 g suszonych gruszek
- 300 g suszonych moreli
- 300 g suszonych fig
- 300 g suszonych brzoskwiń
- 200 g rodzynek
- garść włoskich orzechów
Tak dużej ilości owoców nie jesteśmy w stanie przygotować na jeden raz. Dlatego też w słoju susz ułożymy warstwowo. Wyjątkiem będą tylko rodzynki i orzechy. Pozostałe owoce najpierw trzeba oczywiście umyć i wysuszyć na papierowym ręczniku.
Każdą warstwę posypujemy kilkoma rodzynkami i posiekanymi orzechami a następnie skrapiamy wódką i brandy. Kolejność w jakiej układamy suszone owoce jest obojętna. Całość natomiast zalewamy białym rumem.
Słój, szczelnie zamknięty, odstawiamy w chłodne miejsce na około dwa miesiące. Dopiero po tym czasie płyn zlewamy a owoce magazynujemy. Możemy je użyć jako dodatek do herbaty, albo wykorzystać w cieście. Zakonserwowane alkoholem mogą długo postać. Płyn filtrujemy i przelewamy do butelek.
Zakorkowane butelki wynosimy w chłodne miejsce na całe trzy miesiące.