Sprzedawczyni na targu poleciła mi dynię do jedzenia na surowo. Można jeść jak marchewkę, można użyć do surówki – zachwalała. I skusiłem się.
Do przygotowania sałatki z dyni potrzebujemy następujących składników:
- 25 dag dyni
- mały por
- duże jabłko
- pomidora
- majonez
- cytrynę
- cukier puder
- pieprz i sól
- koperek
Kilka dni minęło, zanim się przekonałem i przełamałem niechęć do surowej dyni. W końcu ugryzłem i… wcale mnie nie zachwyciła. Postanowiłem więc coś z nią zrobić. Padło na surówkę.
Z dyni robiłem różne rzeczy, ale nigdy nie była ona surowa. Zanim przygotujemy na przykład faszerowaną dynię makaronową, to musimy ją podgrzać w piekarniku lub na parze. Przy robieniu dżemu z dyni z jabłkiem to wiadomo - musi się ona prażyć ładnych kilka minut. Krem z pieczonej dyni nie tylko wymaga pieczenia, ale i gotowania.
Wykonanie
Najpierw obieramy ze skóry dynię. I trzemy na grubej tarce. Obrane jabłko ręcznie kroimy w kostkę. W duże kawałki kroimy też por. Pomidora dobrze jest obrać ze skóry i pozbyć się gniazd nasiennych. A potem pokroić w kostkę tak samo jak jabłka.
Wyciskamy sok z cytryny i mieszamy z łyżką cukru pudru. Potem dodajemy do tego dużą łychę majonezu (ewentualnie śmietany lub jogurtu) i dokładnie mieszamy. Na końcu zalewamy tym płynem miskę pokrojonych warzyw, mieszamy i doprawiamy. Dla ozdoby można posypać całość posiekanym koperkiem.
Dobrze, gdy taka surówka może trochę postać. Surowa dynia, w takiej postaci, połechtała moje podniebienie.
Gdy już raz spróbowałem to potem się nie bałem i zrobiłem równie wspaniałą surówkę z dyni z pomarańczą.
Młode ziemniaki zapiekane w maśle, z ziołami, to raj dla podniebienia. Jednak żeby wejść na wyżyny przygotowywania tej potrawy trzeba dużo staranności i doboru składników na najwyższym poziomie.
Właściwie to składników nie ma dużo. Wystarczy tylko:
- 60 dag ziemniaków
- kostka masła
- krzaczek tymianku
- gałązka rozmarynu
Reżim technologiczny jest jednak ważny. Dlatego też najlepiej wybrać młode ziemniaczki pochodzące z Francji. Wszystkie powinny być tej samej wielkości i nie za duże, ale i nie za małe. Dobrze jest też zdobyć wysokiej jakości masło. Takie o jak największej zawartości masła w maśle. Pamiętajmy, że ze słabych produktów nie będziemy mieć dobrego dania.
Zobacz też: W plastrach pieczone ziemniaki Hasselbacken
Świeży tymianek jest w handlu dostępny cały rok, ale jak go zabraknie to od biedy można się posłużyć suszonym. Nie ma to jak świeży i to dodany w dużej ilości. Najlepiej poświęcić na to całą dostępną doniczkę.
Podobnie z rozmarynem, z tym, że nie potrzeba go aż tak wiele. Świeżego wystarczy gałązka.
Masło rozpuszczamy powoli na bardzo małym ogniu. Czekamy aż zniknie piana i wtedy wrzucamy zioła. Pozwalamy, by masło przeniknęło aromatem ziół.
Następnie do garnka wkładamy delikatnie (tak, właśnie wkładamy, a nie wrzucamy) ziemniaczki, które wcześniej obraliśmy. Powinny one pływać w maśle w co najmniej 1/3 objętości. Cały czas utrzymujemy mały ogień.
Czytaj też: Jak przygotować pyszne frytki
Garnek zakrywamy pokrywką i ustawiamy timer na 30 min ciesząc się niezwykłym zapachem unoszącym się w całej kuchni. Po półgodzinie młode ziemniaki przewracamy i czekamy kolejne 30 min.
Gotowe ziemniaki wyjmujemy z garnka szczypcami lub łyżką (byle nie widelcem). Podajemy do mięs lub zjadamy samodzielnie.
Upieczone ziemniaki nie powinny długo leżeć w maśle. Gdy nie zjemy wszystkich można je wyjąć i schować w lodówce. Ogrzewać w rozgrzanym piekarniku.