Pokazywanie postów oznaczonych etykietą drugie danie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą drugie danie. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 16 stycznia 2020

Wegańska fasolka po bretońsku

Fasolka, przygotowana według tego przepisu, do złudzenia będzie przypominała tę po bretońsku, choć nie będzie tu ani grama mięsa. Pożądany smak otrzymamy dzięki małej sztuczce z wykorzystaniem odpowiednich przypraw.

miseczka pelna fasoli weganskiej

Do przygotowania wegańskiej fasolki potrzebujemy:


  • 300 g białej fasoli
  • 2 cebule
  • 200 g koncentratu pomidorowego
  • 1,5 l wody
  • ziele angielskie
  • liść laurowy
  • wędzoną sól 
  • łyżkę wędzonej słodkiej papryki
  • olej
  • 4 kromki chleba pełnoziarnistego

Cała tajemnica tego smaku kryje się w... wędzonej papryce. To właśnie jej dodatek powoduje, że smak jest tak bliski fasolce po bretońsku ale z wędzonym boczkiem lub kiełbasą. 

Czytaj też: Aromatyczna fasolka po bretońsku

Wędzona papryka ma też pozytywny wpływ na nasz organizm. Ma witaminy Ci B, olejki eteryczne. Pobudza wydzielanie soków żołądkowych i tym samym poprawia apetyt. Ma też właściwości przeciwzapalne i bakteriobójcze. 

Wykonanie

Niestety przygotowanie tej potrawy trzeba zacząć dzień wcześniej. Po prostu fasola powinna przebywać w wodzie przez co najmniej 12 godzin. Wtedy staje się miękka i można ją gotować.

Druga sprawa to cebula. Kroimy ją w niezbyt drobną kostkę i podsmażamy na oleju. Warto ją nieco posolić, bo wtedy po podsmażeniu będzie bardziej miękka. 

Czytaj też: Fasolka z warzywami w białym winie

Z fasoli wylewamy wodę, w której się moczyła. Dodajemy teraz do garnka usmażoną cebulę, koncentrat pomidorowy, ziele angielskie i liście laurowe. Dla smaku dodajemy jeszcze wędzoną sól. Wszystko to zalewamy litrem wody i gotujemy przez godzinę.

Pod koniec gotowania, gdy woda nieco odparuje i danie zgęstnieje pieprzymy i dodajemy wędzoną paprykę. Ponieważ od niej w dużej mierze zależy końcowy efekt może warto potrudzić się i poszukać w sprzedaży naprawdę dobrej wędzonej papryki? 

Przyprawioną tak finalnie fasolkę gotujemy jeszcze przez 10 minut cały czas mieszając. Podajemy ją razem z pełnoziarnistym chlebem. 


piątek, 20 grudnia 2019

Karkówka z suszonymi owocami

Karkówka to tłusty kawałek mięsa. A tłuszcz, jak wiadomo, jest nośnikiem smaku. Trudno więc o lepszy okres na zrobienie rewelacyjnej karkówki jak święta Bożego Narodzenia, Wielkanoc, imieniny, urodziny, lub na niedzielę ewentualnie z okazji braku okazji.

na czarnym tle bialy talerz z karkowka i frytkami
Fot. marker_photography z Pixabay 

Do przygotowania karkówki potrzebujemy: 


  • 1 kg karkówki 
  • 100 g suszonych śliwek
  • 100 g suszonych moreli
  • 100 g suszonych jabłek
  • 150 ml białego wina
  • olej
  • czosnek
  • cukier
  • sól 
  • pieprz

Jeśli ktoś może mieć wyrzuty sumienia, że zjada tłuste mięso to my proponujemy rozgrzeszenie. Otóż suche owoce są wręcz niezbędne w zdrowej diecie. 

Na przykład suszone morele. Mają dużo błonnika, żelaza, potasu, są bogate w witaminy A i C. Powinny być obowiązkowym składnikiem menu dla osób z nadciśnieniem lub kamienicą nerkową. W dużym stopniu odpowiadają za kondycję skóry (bo są bogatym źródłem beta-karogenu).

Czytaj też: Jak zrobić nalewkę z suszonych owoców

Albo suszone śliwki. Wspaniale regulują procesy trawienne. Przyspieszają spalanie tłuszczu. Zawierają żelazo, witaminy (w tym witaminę E). Śliwki zapobiegają osteoperozie.

Suszone jabłka, jak wykazują najnowsze badania, za sprawą wolnych rodników spowalniają chorobę Alzheimera. Dobrze wpływają na kondycje włosów, paznokci, skóry. Suszone ze skórą są źródłem witaminy C. Są szczególnie polecane osobom starszym i kobietom w okresie klimakterium. 

Mając na talerzu tak wspaniałe składniki karkówką można się więc tylko cieszyć. 

Wykonanie

Najpierw przygotowujemy mięso. W tym celu musimy obrać kilka ząbków czosnku, zetrzeć go na tarce, zmieszać z solą i pieprzem i natrzeć tym karkówkę. Czynność najłatwiej wykonać w lateksowych rękawiczkach. Ręce nie nabędą aromatu czosnku i w czasie nacierania nie będzie tak przylegał do skóry. 

Po kilku (najczęściej dwóch) godzinach mięso przechodzi aromatem czosnku i można je poddawać dalszej obróbce. Musimy je zamknąć. Dlatego na rozgrzanym oleju na patelni mięso smażymy po 2-3 minuty z każdej ze stron. Musi się zarumienić. 

Zobacz też: Schab z karkówką w suszonym sosie

Obsmażoną karkówkę wkładamy do naczynia żaroodpornego. Wtedy dodajemy do niej owoce suszone i zalewamy białym, koniecznie wytrawnym, winem, które możemy dosłodzić łyżeczką cukru. 

Tak przyprawione mięso wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 150 stop. C. Pieczemy mniej więcej półtorej godziny, co jakiś czas podlewając sosem, który się zbiera na dnie naczynia. 

Po wyjęciu z pieca karkówki nie ruszamy. Pozwalamy pieczeni nieco odpocząć. Po kwadransie możemy ją kroić w plastry i podawać według uznania. 



czwartek, 12 grudnia 2019

Karp w galarecie nie tylko na Wigilię

Karp w galarecie to danie typowo wigilijne, ale możemy je robić przez cały rok. Galareta z karpiem najbardziej smakuje, gdy do jej przygotowania nie używamy żelatyny, ale wtedy z rybą trzeba się delikatnie obchodzić. Smak warty jest jednak zachodu.

Fot. max leroy 

Do przygotowania galarety z karpia potrzeba nam:


  • karpia (ok. 1,5 kg)
  • włoszczyzny
  • cytryny
  • cebuli
  • 3 łyżki rodzynek
  • ziela angielskiego
  • liścia laurowego
  • ziaren pieprzu
  • 3 łyżek migdałów
  • cukru

Jeśli chcemy zrobić najlepszą na świecie galaretkę z karpia, to Boże Narodzenie będzie najlepszym na to sposobem. Wtedy jednak do takiej galarety warto się przyłożyć i karpia warto zamarynować

Karpia przed pieczeniem lub smażeniem właściwie zawsze warto jest zamarynować. Jednym wyjątkiem od tej zasady jest chęć przygotowania karpia na niebiesko. Ten stary dolnośląski przepis wymaga, aby na skórze karpia widoczny był śluz.

Moim skromnym zdaniem marynowania nie wymaga też danie, w którym podajemy świeżego karpia smażonego. Taka ryba, prosto z wody, nie ma sobie równych. Jeśli jednak kupujemy sprawionego już karpia w sklepie, to warto poświęcić mu więcej czasu i trochę potrzymać w marynacie.


Wykonanie

Pracę zaczynamy od tego, by z włoszczyzny i cebuli przygotować wywar. Dodajemy do niego łyżkę rodzynek, ziele angielskie, liść laurowy. Pamiętajmy, że zawsze wstawiając warzywa na wywar solimy je szczyptą soli dla lepszego wydobycia warzywnych smaków.

Do przygotowania galarety z karpia najlepiej użyć jego głowy. Zanim wrzucimy ją do wywaru musimy oczyścić ją z oczu i skrzeli. Głowę karpia wrzucamy do lekko gotującego się wywaru - gdy będzie byt silnie się gotować wywar stanie się mętny.

Czytaj też: Karp smażony na Wigilię

Wody użytej do wywaru nie może być dużo. W garnku, w którym przygotowujemy wywar powinno być jej tyle by dosłownie zakryła używane produkty.

Głowę z warzywami gotujemy przez godzinę. Wyjmujemy z niego warzywa zachowując marchewkę, którą później wykorzystamy do ozdoby. Natomiast do gorącego wywaru dodajemy resztę rodzynek, ziarna pieprzu, cukier i pokrojonego w dzwonka karpia. Gotujemy go przez pół godziny.

Pod koniec gotowania musimy rozstrzygnąć, czy chcemy użyć żelatyny. Dzięki gotowaniu głowy z karpia wywar się zetnie i będzie wyjątkowo smaczny. Jednak wadą tak przygotowanej galarety jest to że w temperaturze pokojowej już się rozpuszcza. Musimy więc do ostatniego momentu trzymać ją w lodówce. Jeśli dodamy trochę żelatyny to zmienimy smak, ale ułatwimy sobie życie.

Ugotowane dzwonka karpia kładziemy na naczyniu, w którym galareta będzie serwowana. Ozdabiamy je marchewką i migdałami. Zalewamy wywarem i, po wystygnięciu, wstawiamy do lodówki.

Galaretę można podawać z chrzanem przybraną różyczkami brokułów, pakami skórki z cytryny i listkami natki pietruszki.


sobota, 7 grudnia 2019

Makaron ze szpinakiem

Makaron ze szpinakiem to potrawa szybka w przygotowaniu, ale dla osób które lubią makaron i szpinak. Oraz czosnek. Bo to są główne składniki tego dania.

Fot. Couleur 

A tak w ogóle musimy przygotować:

  • makaron dla 2 osób
  • 6-7 kostek mrożonego szpinaku
  • 100 g pleśniowego sera
  • masło
  • 4-5 ząbków czosnku
  • jajko
  • gałka muszkatołowa
  • sól
  • pieprz
Do zrobienia makaronu można użyć praktycznie każdego makaronu. Wedle gustu i zawartości spiżarni. Szpinak natomiast najczęściej wykorzystuję mrożony w kostkach. Bo w przygotowaniu jest szybszy i mniej pracochłonny niż świeży. Jeśli ktoś woli obierać świeży szpinak to oczywiście będzie miał smaczniejszy obiad. 

Czytaj też: Jak zrobić samemu pyszny makaron

Mrożony szpinak trzeba najpierw rozmrozić. Najlepiej robić to powoli, by zachować strukturę liścia. Gdy rozmrożony położymy na patelni, wtedy można a właściwie trzeba, rozdrobnić go na pojedyncze liście. 

Rozmrożony szpinak wrzucamy na patelnie z rozpuszczonym masłem. Dodajemy drobno posiekany a wcześniej zmiażdżony czosnek i smażymy. Posypujemy pokruszonym serem pleśniowym i intensywnie mieszamy.

Szpinak bardzo lubi czosnek, więc nie można go żałować. Tak samo dodawany ser powinien mieć intensywny smak. Inaczej szpinak może wydawać się mdły.

Surowe jajko wbijamy do filiżanki i mieszamy do otrzymania jednolitej masy. Gdy szpinak jest usmażony a ser roztopiony polewamy je jajkiem intensywnie mieszając aż do ścięcia.  Jajka - powinny zostać widoczne małe "plamy" bo białku - wielkości ziarnka piasku.

Zobacz też: Fettuccine carbonara czyli boczek z makaronem

Kolejny etap do wrzucenie na patelnię ugotowanego wcześniej makaronu. Makaron gotujemy nieco krócej niż mówi nam instrukcja na opakowaniu, bo jeszcze spędzi chwilę na gorącej patelni. Całość trzeba wymieszać i można już rozkładać na talerze.

Do takiej potrawy wybornie smakuje wytrawne czerwone wino. Albo sok pomidorowy.



czwartek, 5 grudnia 2019

Risotto ze szpinakiem i suszonymi pomidorami

Risotto ze szpinakiem i suszonymi pomidorami miałem przyjemność gotować z okazji promocji nowej książki Katarzyny Gubały pt. "Wege energia. Moc i siła z roślin". Danie wyszło absolutnie obłędnie i chciało się je jeść bez końca.

Składniki do risotta. Fot. Pan Piter

Do przygotowania risotto potrzebne jest:


  • 200 g ryżu arboria
  • 100 g świeżego szpinaku
  • 1 ząbek czosnku
  • 50 g oleju kokosowego
  • 2 cebule 
  • szklanka suszonych pomidorów w oleju
  • 400 g mleczka kokosowego
  • 100 ml białego, wytrawnego wina
  • 4 łyżki płatków drożdżowych


Kasia Gubała jest znaną miłośniczką kuchni wegańskiej i wspomniana książka jest już siódmą w jej wykonaniu. Prezentacja tej najnowszej pozycji w bibliografii Katarzyny odbyła się przy okazji otwarcia kolejnej placówki pod szyldem: "Organic farma zdrowia". 

Miejsce to ze wszech miar idealnie pasuje do koncepcji kulinarnej Kasi Gubały. Sklep zlokalizowany niemal w centrum Wrocławia, na prawie 500 mkw., oferuje wyłącznie zdrową, certyfikowaną żywność. 

Nie pierwsze to warsztaty kulinarne pod okiem tej autorki. Na zorganizowanym już przez Gubałę gotowaniu we wrocławskim Art Hotelu, pod okiem szefa kuchni, mogłem już przygotować fantastyczne wegańskie risotto z grzybami


Katarzyna Gubała i Słoawomir Chroń, prezes OFZ
Nie ma nic dziwnego w tym, że risotto jest tak popularne w kuchni wegańskiej. Ryż arborio, który jest najlepszym rodzajem ryżu do tej potrawy, jest źródłem węglowodanów, błonnika, białka i mikroelementów oraz witamin. Jest tolerowany przez bezglutenowców, nie wywołuje alergii. 


Wykonanie

Pierwszy krok do zrobienia risotta ze szpinakiem jest... przygotowanie samego szpinaku. Umyty podsmażamy na jednej łyżce oleju kokosowego, na którym lekko podsmażyliśmy już czosnek. Szpinak przyprawiamy szczyptą soli i białego pieprzu.  

Zobacz też: Risotto pieczone z dynią i szałwią

Szpinak odkładamy do miseczki na bok i zajmujemy się cebulą. Siekamy ją na drobne kawałki i rumienimy ją na reszcie oleju kokosowego. 

W tym czasie zajmujemy się pomidorami. Kroimy je w cienkie paski i dorzucamy na patelnię. Po chwili wrzucamy na nią ryż.

Ryż przez kilka minut szklimy i zalewamy najpierw mleczkiem kokosowym, a potem winem. Do tej potrawy absolutnie nie nadaje się wino czerwone (zmieni kolor ryżu i nada potrawie nieapetyczny wyraz) ani słodkie. Musi być wino białe wytrawne i już!

Tak zalany ryż gotujemy na wolnym ogniu przez około 20 min. Musimy cały czas mieszać, aby się nic nie przypaliło. Gdyby ryż był jeszcze twardy, a mleczko wyparowało, to możemy się ratować dolewając na patelnię wody. 

Pod koniec gotowania dodajemy szpinak, połowę płatków drożdżowych i dokładnie mieszamy zwracając uwagę, by płatki nie zlepiały się w wafle. Jeśli trzeba całość doprawimy jeszcze solą i pieprzem.

Wegańskie risotto podajemy posypane szczyptą płatków drożdżowych, które swoim aromatem doskonale naśladują żółty ser. 

Przepis pochodzi z książki pt. "Wege energia. Moc i siła roślin". Katarzyna Gubała, wyd. Septem.pl 2019 r.


wtorek, 3 grudnia 2019

Karp pieczony po staropolsku

Przepis na karpia po staropolsku jest świetnym przepisem dla osób, które mają filety z karpia. Tak przygotowany karp jest pełen aromatu i na pewno stanowić będzie ważny punkt na wigilijnym stole.


Do przygotowania karpia po staropolsku potrzebujemy:


  • 1 kg filetów z karpia
  • 125 ml czerwonego, wytrawnego wina
  • 150 g suszonych moreli
  • 1 cytrynę
  • pół łyżeczki cynamonu
  • pół łyżeczki imbiru
  • pół łyżeczki otartej skórki z cytryny
  • 6 goździków
  • 1 łyżki mąki
  • 1 łyżki masła
  • cukru
  • soli

Ciekawa jest kariera karpia. Znany i hodowany od średniowiecza w Polsce popularność zdobył dopiero w czasach PRL-u czyli wielkiej niemocy gospodarki żywieniowej. Ale nawet wtedy nie przestrzegano wszystkich zasad hodowli. Mówiono, że najlepsze są takie okazy ważące do 1,2 kg, bo większe mocno pachną mułem.

Tymczasem okazuje się, że obecnie najlepszymi rybami są takie ważące grubo ponad 2 kg. i odpowiednio hodowane wcale nie zniechęcają do jedzenia mulistym aromatem. Obecnie karp pachnie karpiem i warto go przygotowywać na różne sposoby.

O tym, że karp nie jest rybą-chwastem niech świadczy fakt, że nie raz lądował na stołach koronowanych głów. Z XIX wieku pochodzi niemiecka receptura podawania karpia na niebiesko. Tak przyrządzona ryba często była cesarskim posiłkiem. 

W naszej tradycji, niestety, utarło się smażenie karpia na Wigilię. Smażony jest on z reguły za długo, przez co dzwonka są suche i nigdy za nimi nie przepadałem. Zawsze wolałem karpia pieczonego i to nie tylko na Wigilię, który smakuje naprawdę wybornie. 

Ponieważ karp jest teraz w sklepach dostępny przez cały rok warto, by częściej pojawiał się na naszych stołach. 

Wykonanie
Rys. sharkdark 
Pracę zaczynamy od umycia filetów z karpia. Potem je suszymy na ręczniku papierowym i skrapiamy sokiem cytryny. Na koniec wkładamy do lodówki.

Następnie przygotujemy sos. W tym celu kroimy suszone morele (jeśli mamy dostęp do świeżych to potrzeba ich około 250 g, ale musimy je obrać ze skórki i wydrylować). Wrzucamy je do blendera. Dolewamy czerwonego wina, soku z cytryny i dodajemy wszystkie inne przyprawy. Miksujemy do uzyskania niemal jednolitej masy.

Czytaj też: Flądra jak z nad morza smażona w domu

Teraz wracamy do filetów. Wyjmujemy z lodówki i kroimy na mniejsze kawałki. Obtaczamy w mące i na rozgrzanej patelni na oleju smażymy filety po obu stronach na złoty kolor.

Podsmażone filety wkładamy jeszcze do naczynia żaroodpornego wysmarowanego masłem. Dodajemy sos i umieszczamy w piekarniku rozgrzanym do 180 stop. C na 7 min.

Upieczonego karpia wykładamy na półmisek i dekorujemy pietruszką i cytryną. Jeśli okaże się, że przygotowaliśmy za dużo karpia, to nie ma co się martwić. Na lepsze czasy możemy go przechować marynując rybę w occie


poniedziałek, 2 grudnia 2019

Gołąbki po góralsku z sokiem z kiszonej kapusty

Gołąbki to popularne danie, które ma swoje odmiany w różnych zakątkach kraju. Pod tym pojęciem rozumie się mięso wymieszane z kaszą lub ryżem podane zawinięte w liściu kapusty.

piec golabkow po goralsku wypozonych na talerz
Fot. Ulrike Leone

Jakie mięso można użyć do gołąbków? Praktycznie każde. Możne je też mieszać. Może to być karczek wieprzowy, biodrówka, pręga wołowa, można też je robić dodając mięsa drobiowego. Sęk w tym by użyte mięso nie było zbyt suche.

W zależności od naszych upodobań można mięso miesząc z ryżem lub kaszą gryczaną lub jęczmienną. Różnej też można użyć do gołąbków kapusty. Mogą to być liście kapusty białej, włoskiej lub liście kapusty kiszonej w całych główkach

Wiele osób chętnie zjada tę potrawę, ale niechętnie ją przygotowuje. Dlatego też warto pokusić się o przygotowanie gołąbków w taki sposób, nie farszu nie trzeba było zawijać w liście kapusty. Takie odwrócone gołąbki można zrobić albo z kapustą kiszoną, albo wykorzystując mięso drobiowe i poszatkowaną zwykłą kapustę białą. Tak przygotowane gołąbki bez zawijania można zapiec w sosie pomidorowym. 

Ponieważ przygotowanie gołąbków to czasochłonna praca warto zrobić ich więcej. Nadwyżkę warto wtedy zamrozić na czas, gdy nie będziemy mieli kiedy zająć się gotowaniem.

Do przygotowania gołąbków po góralsku potrzebne są takie składniki:


  • 1 duża główka białej kapusty kiszonej
  • 0,5 l soku z kiszonej kapusty
  • 15 dag wędzonego boczku
  • sól
  • liść laurowy

Oprócz tego osobno musimy zgromadzić składniki na farsz:


  • 60 dag baraniny
  • 1 dużą cebulę
  • 1 szklankę kaszy jęczmiennej
  • 1 szklankę ryżu
  • 1 łyżkę smalcu
  • sól, 
  • pieprz

Robienie gołąbków zaczniemy od przygotowania farszu. Najpierw musimy ugotować ryż i kaszę jęczmienną. Musimy je gotować osobno.

W czasie gdy garnki z ryżem i kaszą się gotują przygotowujemy pozostałe składniki farszu. Na patelni rozgrzewamy smalec i przysmażamy na nim drobno pokrojoną cebulę. Gdy ona się przyrumieni kładziemy na tę patelnię zmielone wcześniej mięso baranie. Gdy mięso się przypiecze wrzucamy je do miski i łączmy z ugotowanym już ryżem i kaszą. 

Teraz wszystkie te składniki dokładnie mieszamy i przyprawiamy solą i pieprzem. Od tego, jak uda nam się ów farsz doprawić, zależy ostateczny smak gołąbków.

Czytaj też: Kwaśnica, zupa z kiszonej kapusty

Czas zająć się kapustą. Najpierw musimy ją sparzyć. Zalaną wrzątkiem zostawiamy na około trzy minuty. Potem wykrawamy głąb i główkę wkładamy do dużego garnka z osoloną wrzącą wodą. Musimy poczekać aż liście zmiękną.

Gdy już wyjęta z wrzątku kapusta nieco ostygnie odrywamy od niej poszczególne liście. Wkładamy w nie przygotowany już farsz i zawijamy. Gotowe wkładamy do garnka wyłożonego niepotrzebnymi liśćmi kapusty. Gdy garnek się zapełni zalewamy go sokiem z kiszonej kapusty, dodajemy liść laurowy i na małym ogniu gotujemy pod przykryciem przez co najmniej pół godziny. 

Gotowe wykładamy na talerz i polewamy skwarkami z usmażonego boczku wędzonego. 



sobota, 30 listopada 2019

Francuskie młode ziemniaki zapiekane w maśle

Młode ziemniaki zapiekane w maśle, z ziołami, to raj dla podniebienia. Jednak żeby wejść na wyżyny przygotowywania tej potrawy trzeba dużo staranności i doboru składników na najwyższym poziomie.

na talerzu ulozona porcja pieczonych ziemniakow ozdobionych salata
Fot. Christo Anestev

Właściwie to składników nie ma dużo. Wystarczy tylko:


  • 60 dag ziemniaków
  • kostka masła
  • krzaczek tymianku
  • gałązka rozmarynu

Reżim technologiczny jest jednak ważny. Dlatego też najlepiej wybrać młode ziemniaczki pochodzące z Francji. Wszystkie powinny być tej samej wielkości i nie za duże, ale i nie za małe. Dobrze jest też zdobyć wysokiej jakości masło. Takie o jak największej zawartości masła w maśle. Pamiętajmy, że ze słabych produktów nie będziemy mieć dobrego dania.

Zobacz też: W plastrach pieczone ziemniaki Hasselbacken

Świeży tymianek jest w handlu dostępny cały rok, ale jak go zabraknie to od biedy można się posłużyć suszonym. Nie ma to jak świeży i to dodany w dużej ilości. Najlepiej poświęcić na to całą dostępną doniczkę.

Podobnie z rozmarynem, z tym, że nie potrzeba go aż tak wiele. Świeżego wystarczy gałązka.

Masło rozpuszczamy powoli na bardzo małym ogniu. Czekamy aż zniknie piana i wtedy wrzucamy zioła. Pozwalamy, by masło przeniknęło aromatem ziół.

Następnie do garnka wkładamy delikatnie (tak, właśnie wkładamy, a nie wrzucamy) ziemniaczki, które wcześniej obraliśmy. Powinny one pływać w maśle w co najmniej 1/3 objętości. Cały czas utrzymujemy mały ogień.

Czytaj też: Jak przygotować pyszne frytki

Garnek zakrywamy pokrywką i ustawiamy timer na 30 min ciesząc się niezwykłym zapachem unoszącym się w całej kuchni. Po półgodzinie młode ziemniaki przewracamy i czekamy kolejne 30 min.

Gotowe ziemniaki wyjmujemy z garnka szczypcami lub łyżką (byle nie widelcem). Podajemy do mięs lub zjadamy samodzielnie.

Upieczone ziemniaki nie powinny długo leżeć w maśle. Gdy nie zjemy wszystkich można je wyjąć i schować w lodówce. Ogrzewać w rozgrzanym piekarniku.


środa, 27 listopada 2019

Przepis na leniwe na dwa sposoby

Pierogi leniwe zwane również kluskami leniwymi są prostym daniem często podawanym w wielu domach. Leniwe są potrawą szybką w przygotowaniu i mogą być podawane na słodko lub klasycznie.

Fot. Fotolia.com

Do przygotowania pierogów leniwych potrzeba:


  • 400 g sera białego
  • 2 jajek
  • mąki
  • gałki muszkatołowej lub
  • cukru waniliowego

Podane proporcje powinny wystarczyć na obiad dla trzech osób. Przygotowanie pierogów leniwych zaczynamy od... wstawienia w dużym garnku wody. W czasie gdy ona się zagotuje my możemy mieć już gotowe leniwe.

Ser musimy przetrzeć przez sitko. Najlepiej zrobić to ręką lub przy pomocy chochli (na ona kształt zbliżony do sitka). Przetarty ser wrzucamy na stolnicę i dodajemy żółtka. Białka oddzielamy i ubijamy na sztywno pianę. Również dodajemy do masy serowej.

Czytaj też: Jak zrobić kopytka ziemniaczane

Czas sięgnąć po mąkę. Nie podałem jej ilości, ponieważ dodawać należy jej z wyczuciem. Generalnie im mniej tym lepiej. Powinno wystarczyć 4-6 łyżek. Mąkę dodajemy stopniowo w trakcie ugniatania ciasta. Końcowo ma ono mieć konsystencję lekko lepką. Wtedy pierogi leniwe będą najbardziej puszyste. Zbyt dużo mąki spowoduje,że będą one zbyt twarde. 

W zależności od tego, czy leniwe chcemy jeść na słodko, czy klasycznie, doprawiamy cukrem waniliowym (około połowy torebki) lub dodajemy zmielonej gałki muszkatołowej. Przyprawione ciasto dzielimy na części i wygniatamy z nich podłużne wałki.

Wałki, podobnie jak kopytka, kroimy skośnie na kawałki ok. 2 cm grube. Wrzucamy je do gotującej wody i czekamy aż wypłyną - trwa to kilka minut. Wyjmujemy je cedzakiem i wykładamy na talerze.

Zobacz też: Jak usmażyć tartą bułkę

W wersji z gałką muszkatołową na patelni rozgrzewamy masło i smażymy bułkę tartą. W drugiej wersji na słodko możemy pierogi leniwe przyozdobić ubitą śmietaną lub polać roztopionym masłem i posypać cukrem. Ładnie się będą prezentować, gdy wykorzystamy cukier brązowy.


środa, 20 listopada 2019

Fettuccine carbonara czyli boczek z makaronem

Największą zaletą boczku z makaronem, po włosku zwanego fettuccine carbonara, jest to, że można danie przygotować nawet w ciągu 20 min. Potrawa oczywiście należy do kanonu włoskiej kuchni.

Fot. Wow Phochiangrak

Lista artykułów potrzebnych do przygotowania boczku z makaronem jest krótka. Potrzebujemy jedynie:


  • 20  dkg boczku
  • 25 dkg makaronu
  • 2 jajek
  • startego parmezanu
  • natki pietruszki
  • 250 ml śmietany
  • soli
  • pieprzu

Zanim jednak przejdziemy do gotowania, zastanówmy się nad tym, co mamy przygotować. Otóż fettuccine to po prostu włoska nazwa jednego z makaronów rozpowszechnionego w Lacjum. W luźnym tłumaczeniu z włoskiego oznacza to po prostu małe wstążki. 

Czyli już wiemy, jakiego rodzaju makaron mamy wybrać. Można taki makaron zrobić samemu w łatwy sposób 

Natomiast cała nazwa fettuccine carbonara oznacza makaron z sosem przygotowanym na bazie podgardla, jajek, czarnego pieprzu i żółtego sera - najczęściej parmezanu lub pecorino. Tak przynajmniej uważa Wikipedia. Nic tam nie ma o śmietanie. Ale my do naszej potrawy ją użyjemy. 

Wykonanie

Warto zacząć od przygotowania boczku. Kroimy go w krótkie paski i smażymy na patelni. Najlepiej na wolnym ogniu by wytopił się tłuszcz. Smażymy tak długo aż boczek będzie chrupiący z każdej strony.

Czytaj też: Jak zrobić ciasto na pierogi

W czasie, gdy boczek skwierczy na patelni, wstawiamy wodę na makaron. Śmietanę przelewamy do miseczki, do której dodajemy dwa żółtka (białek się pozbywamy) i intensywnie mieszamy. Solimy, mocno pieprzymy i mieszamy z serem.

Teraz musimy wszystko zgrać w czasie. Gdy boczek jest już ładnie zarumieniony, do końca gotowania makaronu powinno zostać około dwóch minut. Na boczek ostrożnie wylewamy śmietanę z żółtkami i serem i intensywnie mieszamy. Makaron cedzimy i wrzucamy na patelnie zbytnio nie dbając by on się przecedził. Odrobina wody, w której gotował się makaron pozwoli nam na połączenie wszystkich składników na gorącej patelni bez obawy, że się przypali.

Zobacz też: Przepis na obłędne kopytka ziemniaczane

Wszystko dokładnie mieszamy i wykładamy na talerze. Posypujemy pietruszką (lub szczypiorkiem) i gotowe.


piątek, 25 października 2019

Jak zrobić kopytka ziemniaczane

Przepis na kopytka ziemniaczane jest prosty. Trochę trudu trzeba włożyć w jego odpowiednie przetworzenie. Tajemnica dobrych kopytek leży w odmianie ziemniaków i ostrożnym dosypywaniu mąki. Jeśli danie za pierwszym razem nie wyjdzie idealnie, to na pewno szybko dojdziemy do wprawy.

Fot. utroja0

Do zrobienia kopytek ziemniaczanych potrzebujemy:


  • 1 kg ziemniaków
  • 2 szklanki mąki pszennej
  • 1 łyżeczkę mąki ziemniaczanej
  • 2 jajka
  • soli

Na kopytka powinniśmy wybrać ziemniaki sypkie. Gotujemy je w osolonej wodzie. Czekamy aż wystygną i zgniatamy je.

Tu występuje kilka szkół. Niektórzy przeciskają ziemniaki przez praskę, inni mielą w maszynce. Tymczasem ziemniaki trzeba po prostu zgnieść i praktycznie jest to obojętnie w jaki sposób się tego dokona. Tu możemy wybrać drogę, która najbardziej nam odpowiada.

Zobacz też: Jak zrobić ciasto na pierogi bez jajka

Do zgniecionych ziemniaków dodajemy oba rodzaje mąki (czyli pszenną i ziemniaczaną) i jajka. Ciasto też możemy delikatnie posolić. Wszystkie składniki teraz ugniatamy dłonią. Robimy to tak długo, aż ciasto przestanie się kleić do rąk. Gdy trzeba dodajemy jeszcze trochę mąki pszennej, ale uważajmy by z tym nie przesadzić, bo wtedy wyjdą nam twarde kopytka.

Następnie ciasto dzielimy na cztery części. Z każdej z nich, na stolnicy podsypanej mąką, ugniatamy długiego węża, który następnie kroimy w odpowiedniej wielkości kopytka na skos. Tak przygotowane kopytka wrzucamy do wrzącej wody, którą wstawiliśmy tuż przed przystąpieniem do zgniatania ziemniaków. Gotujemy do momentu, gdy kopytka wypłyną na wierzch.

Kopytka można podawać do pieczeni mięsnych, gdy mamy dużo sosu. Można je jeść na słodko, okraszone masłem lub odsmażane. Można je dekorować na półmisku, doprawiać na talerzu. To już każdemu wedle potrzeb, przyzwyczajeń i fantazji.

Gdy tak się zdarzy, że nie wykorzystamy wszystkich kopytek za jednym zamachem, to nic złego się nie stanie. Możemy je następnego dnia odgrzać i będą jeszcze lepsze. Kopytka możemy odgrzewać w podobny sposób, jak to robimy z pierogami. 

środa, 23 października 2019

Gołąbki w liściach z kiszonej kapusty

Niespodzianka to była nie lada, bo dostałem całą główkę ukiszonej kapusty. Ponieważ już kiedyś miałem okazję smakować zrobione w kiszonych liściach gołąbki od razu wiedziałem na co ukiszona główkę przeznaczę.

na talerzu jeden caly i jedem przekrojony golabek z kiszonej kapusty
Fot. Pan Piter

Poza tym przygotowane miałem:


  • 1 kg karkówki
  • 0,6 kg biodrówki
  • 0,4 tłustego boczku
  • 2 duże cebule
  • przyprawy
  • 2 szklanki ryżu
  • bulion wołowy

Wiele osób uważa, że gołąbki to dość pracowite zadanie. Coś w tym jest, więc sprawę można mocno uprościć przygotowując na przykład odwrócone gołąbki z kiszonej kapusty. Wtedy nie ma problemu z tym, żeby zdobyć całą ukiszoną kapustę. Wystarczy zwykła kapusta kiszona, a najlepsza jest taka, którą sami przygotowujemy postępując wedle przepisu na pyszną kiszoną kapustę

Największym dylematem było to, czy ukiszoną główkę kapusty należy sparzyć, czy liście zda się obrać dobrowolnie. Na szczęście okazało się, że da się je oddzielić bardzo prosto. Z sokiem z kiszonej kapusty lejącym się cały czas z główki łatwo było sobie poradzić. Taki sok można potem wypić oddzielnie dla zdrowotności, albo wykorzystać do zrobienia obłędnej kwaśnicy, czyli zupy z kiszonej kapusty


Wykonanie

Mięso po umyciu zostało zmielone i doprawione. Pieprzem, kolendrą, duża ilością majeranku, tymianku i rozmarynu. Posolone też było obficie i starannie wymieszane z ugotowanym ryżem.

Taki farsz został poporcjowany i zawinięty w ukiszone liście kapusty. Tutaj warto zaznaczyć, że kiszona w całości główka kapusty ma całkiem inny smak niż najpopularniejsza szatkowana kapusta. Dlatego też gołąbki z całych liści są daniem jak najbardziej oczekiwanym i wartym zachodu.

Gotowe gołąbki zostały ułożone w żeliwnym garnku, podlane obficie bulionem i trafiły na godzinę do piekarnika rozgrzanego do 200 stop.C.

Czytaj też: Przepis na proste gołąbki bez zawijania

Po wyjęciu okazało się, że zdecydowanie są one zbyt kwaśne. Warto było chyba jednak opłukać liście z soku z kapusty kiszonej. Skończyło się na tym, że kwaśny już bulion został wylany, a na jego miejsce gołąbki zostały zalane świeżym.

Ponieważ gołąbki w liściach z kapusty kiszonej robiłem po raz pierwszy przygotowałem je z  tradycyjnego przepisu. Gdy będę je robić tak po raz kolejny to na pewno znacznie, może nawet do zera, zredukuję ilość ryżu, albo zastąpię go kaszą gryczaną.

Takie gołąbki z samym mięsem muszą być rewelacyjne.


środa, 16 października 2019

Faszerowana dynia makaronowa

Cechą charakterystyczną dyni makaronowej jest to, że po ugotowaniu rozpada się na małe pasemka podobne do makaronu. Tę właściwość wykorzystamy przygotowując swoistą zapiekankę z dyni makaronowej i stwarzając danie niskokaloryczne.

stos roznych gatuunkow dyn z dynia makaronowa na czele
Fot. Couleur z Pixabay 

Do przygotowania dania z dyni potrzebne będzie:


  • 1 dynia makaronowa
  • 1 cebula
  • 1 jajko
  • sól
  • pieprz
  • parmezan

Podana tu lista składników to jest w wersja minimalna. Można ją powiększyć jeszcze na przykład o pomidory, paprykę, mielone mięso. Niemniej dynia makaronowa przyzwoicie smakuje nawet bez tych dodatków.

Dynię kroimy na dwie połówki. Podstawowym zadaniem to wyjęcie z dyni miąższu nie uszkadzając skórki. Możemy to zrobić na dwa sposoby - dynię można zaparować albo upiec. Miąższ pod wpływem temperatury mięknie i łatwo daje się wyjąć ze swojej połówki.

Czytaj też: Jak przygotować dżem z dyni i jabłka

Pierwszy sposób, czyli zaparowanie, jest szybszy. Dynię umieszczamy w naczyniu tak, jakbyśmy ją chcieli ugotować na parze. Po kilku minutach miąższ będzie już miękki i widelcem albo łyżką da się wyjąć. Uważajmy, by nie uszkodzić skórki.

Dynię też można umieścić na kwadrans w piekarniku rozgrzanym do 180 stop. C. Wtedy jednak wyjęcie miąższu będzie trudniejsze, bo będziemy czekać aż dynia wystygnie.

Jak byśmy nie postąpili to w rezultacie mamy dwie puste "łódeczki" w postaci pustych skórek po dyni i miąższ na talerzu. Do niego więc dodajemy posiekaną cebulę oraz jajko. Doprawiamy do smaku i mieszamy.

Kolejną czynnością jest włożenie otrzymanej masy do połówek po dyni. Na koniec posypujemy miąższ parmezanem i na 20 minut wkładamy do piekarnika (temperatura około 180 stop. C).

Czytaj też: Dynia marynowana w zalewie słodko-kwaśnej

Taka faszerowana dynia makaronowa smakuje z sokiem pomidorowym lub wytrawnym winem.

wtorek, 15 października 2019

Kapusta z grzybami nie tylko na Wigilię

Kapusta z grzybami kojarzy nam się z wieczerzą wigilijną, ale przecież potrawę można przygotowywać znacznie częściej. I podawać na przykład z białą kiełbasą. Kapustę z grzybami robi się bardzo prosto.

Fot. kalhh z Pixabay 

Składniki do przygotowania kapusty z grzybami:


  • 1 kg kiszonej kapusty
  • 100 g suszonych grzybów
  • 1 duża cebula
  • masło
  • łyżka mąki (opcjonalnie)
  • sól
  • pieprz

Zaczynamy od namoczenia grzybów w niewielkiej ilości wody. Powinny się one moczyć co najmniej przez dwie godziny.

Najważniejszym składnikiem tego dania jest oczywiście kapusta kiszona. Dlatego też powinniśmy się postarać, by zdobyć jak najlepszy produkt. Najsmaczniejsza kapusta będzie na pewno wtedy, gdy sami ją ukisimy, co nie jest wcale takie trudne. Jeśli będziemy mieli jej za dużo, to nic złego się nie stanie, bo przecież można z niej zrobić inną potrawę, jak na przykład wspaniała kwaśnicę, lub tak zwane odwrócone gołąbki z kiszonej kapusty

Kapustę odcedzamy zachowując osobno wyciśnięty sok. Niektórzy szefowie kuchni polecają płukanie kapusty kiszonej w wodzie, ale moim zdaniem pozbawiają ją wielu walorów. Częstym efektem takiej płukanki jest potem głowienie się kucharza nad  tym, jak zakwasić ugotowaną kapustę.

Zobacz też: Przepis na staropolski bigos

Odciśniętą kapustę wrzucamy do garnka, podlewamy pół litrem wody i gotujemy na niewielkim ogniu. W tym czasie kroimy w kostkę grzyby, które również wrzucamy do garnka razem z wodą w której się moczyły.

Drobno siekamy cebulę i smażymy ją na maśle na patelni. Niektóre przepisy mówią o tym, by cebule oprószyć łyżką mąki i zrobić zasmażkę, ale wystarczy też na złoto podsmażyć samą cebulę, którą również wrzucamy do garnka.

Jak długo gotować kapustę kiszoną? Trudno ustalić konkretny czas. Na pewno więcej niż godzinę. I na pewno do momentu, aż będzie ona miękka.

Czytaj też: Jak ukisić młodą kapustę

Na koniec kapustę z grzybami solimy i pieprzymy do smaku. Jeśli będzie za mało kwaśna to podlewamy ją sokiem, który na samym początku odcisnęliśmy z kapusty.


środa, 9 października 2019

Odwrócone gołąbki z kiszonej kapusty

Trudno jest zdobyć całe liście kiszonej kapusty by zawijać w nich gołąbki. Niemniej gołąbki z kiszonej kapusty są rewelacyjne, więc znalazłem sposób, by je przyrządzać. I to bez zawijania.

na talerzu dwa odwrocone golabki w sobie pomidorowym

Do przygotowania gołąbków z kiszonej kapusty potrzebujemy:



  • 300 g kiszonej kapusty
  • 700 g antrykotu
  • 3/4 szklanki ryżu
  • cebuli
  • 2 jaj
  • soli
  • pieprzu
  • majeranku

Najważniejsza jest kiszona kapusta. Nie może być ona zbyt kwaśna, bo kwas zniweczy nam smak. Dlatego kapustę warto odcisnąć przez sitko, a jeśli będzie bardzo kwaśna to nawet przepłukać pod wodą. Na końcu kapustę kroimy, by nie była zbyt długa.

Zobacz też:  Jak ukisić pyszną kapustę

Obieramy cebulę i szklimy ją na patelni. Gdy wystygnie wrzucamy do miski, w której znajduje się już kapusta. Dodajemy tam jeszcze zmielone mięso (z antrykotu jest dobre, bo ma tłuszcz warunkujący o smaku), wsypujemy ryż i wbijamy jajka. Ułatwiają one zlepienie całej masy. Dodajemy sól, pieprz i majeranek.

Teraz wszystkie składniki ugniatamy przez kilka minut aż uzyskamy taką masę, z której ulepimy kulki. Niczym duże klopsy. Te kulki, dosłownie przez dwie minuty, podsmażamy je na patelni i układamy w naczyniu żaroodpornym.

Gołąbki zalewamy sosem, w którym muszą się upiec. W tym celu do około 0,75 l bulionu wlewamy pół litra przecieru pomidorowego. Płyny musi być tyle, by przykrywały całe gołąbki. Dodajemy, opcjonalnie,  nieco liścia laurowego i po kilka ziaren pieprzu i ziela angielskiego.

Czytaj też: Przepis na proste gołąbki bez zawijania

Tak przygotowane gołąbki wstawiamy do pieca rozgrzanego do 180 stop C. na około godzinę. Trochę płynu nam odparuje, trochę wchłonie ryż, który po pieczeniu będzie miękki (dlatego nie gotujemy go przed zrobieniem masy).

Gotowe gołąbki z kiszonej kapusty podajemy polane sosem, w którym się piekły i zjadamy z apetytem.