piątek, 4 października 2019

Pieczone buraki

Pieczenie buraków - niby sprawa prosta, a ile powstaje przy tym pytań. Jaka temperatura piekarnika? A czy włączyć termoobieg? Jak długo trzeba je piec? Czy buraki można w piekarniku piec razem z ciastem?

na drewnianym stole lezy kilka buraków zwiazanych
Fot. congerdesign

Wyobraźmy więc sobie, że zamierzamy upiec kilogram buraków. Można je potem wykorzystać do ćwikły, sałatki, surówki lub tylko do czego przyjdzie nam ochota. Smak tak przygotowanych buraków jest całkiem inny niż gotowanych.

Jak to założenie wygląda w praktyce? 

Po przyniesieniu buraków do domu i umyciu, okazało się, że jest ich około 900 g. Rozgrzałem piekarnik do 180 stop. C i blachę wyłożyłem papierem do pieczenia (można piec bez papieru, albo na folii aluminiowej). Termoobiegu nie włączam, bo on sprzyja wysuszaniu warzyw, za to w piekarniku umieściłem jeszcze kubek z wodą. Jeśli o nim zapomnimy to tragedii nie ma, ale parująca woda powoduje, że buraki są mniej wysuszone i łatwiej się je obiera.
Fot.  Iva Balk 


Jak długo trzeba piec? Ja do domu tym razem przyniosłem małe buraki, więc gotowe były po godzinie i czterdziestu minutach. Czy są już upieczone sprawdzam patyczkiem do szaszłyków. Tym razem po wyjęciu z piekarnika wsadziłem warzywa na wagę - pokazała, że jest ich już tylko 600 g, czyli dwie trzecie pierwotnej wagi. I to jeszcze przed obieraniem.

Dwie godziny pracy piekarnika - to kosztuje. Dlatego czasem warto włożyć buraki do piekarnika "przy okazji". Gdy pieczemy mięso z wódką, chleb, ciasto lub golonkę w piwie. Miejsce zawsze się znajdzie, a nie ma co się obwiać, że nagle placek ze śliwkami zacznie walić burakiem. 

Moim zdaniem więc, można buraki spokojnie piec wraz z ciastem. Wtedy można się spokojnie obejść bez dodatku w postaci kubka z wodą.

Zdjęcie z pieczonych buraków skóry to podła robota.  I na dodatek powoduje, że do pokrojenia zostało nam jedynie 450 g buraków, czyli połowę tego, za co zapłaciłem w sklepie.


Jak usmażyć borówki na konfiturę z gruszkami

Konfitura z borówek, zwana także brusznicą, jest łatwa w przygotowaniu, choć zabiera trochę czasu. Najbardziej pracochłonną czynnością jest przebranie owoców, tak by były pozbawione liści, igieł i innych leśnych pamiątek. Dobrze wysmażone borówki praktycznie się nie psują.

krzaczki z borowkami rosnace w lesie obok pniaka scietego drzewa
Fot. Kjerstin Michaela Haraldsen


Do smażenia borówek potrzebujemy:


  • 1 kg borówek
  • 1 szklanki wody
  • 200 g cukru
  • 1 kg gruszek

Pracę zaczynamy od zrobienia syropu. Do wody wsypujemy cukier i podgrzewamy aż się rozpuści. Wtedy wsypujemy przebrane i umyte borówki.

Zobacz też: Jak zrobić nalewkę z gruszek

Borówki smażymy około godziny na wolnym ogniu. Musimy zadbać o to, by całkowicie odparowała woda a jednocześnie owoce żeby nie straciły swojego wyglądy i koloru.

Po zagotowaniu borówki umieszczamy w dużym słoju, który trzymamy w chłodnym miejscu. Jeśli są dobrze wysmażone to nic im się nie stanie.

Borówki zbieramy latem. Gruszki - odmiana konferencja - moim zdaniem najlepiej się do borówek nadają. Ale zbiory są jesienią. Więc z usmażonymi borówkami czekamy na gruszki.

Czytaj też: Jak zrobić nalewkę z borówek

Gdy się pojawią obieramy je, pozbawiamy gniazd nasiennych i kroimy w mniejsze kawałki. Znów do garnka o grubym dnie przekładamy borówki i razem z gruszkami smażymy około kwadransa.

Następnie konfiturę z borówek z gruszkami przekładamy do mniejszych słoików. Można też ją trzymać w dużym, z którego będziemy korzystali w miarę potrzeb. Bez obaw dobrze wysmażone borówki wytrzymają tak do późnej wiosny.