środa, 22 stycznia 2020

Nalewka kawowa na brandy

Nalewka kawowa ma dwie zalety. Nie wymaga długiego czasu przechowywania i jest łatwa w filtrowaniu. Nalewkę kawową możemy podać już w kilka dni po jej przygotowaniu.

mezczyzna trzymajacy w dloni szklanke z nalewka kawowa
Fot. MabelAmber

Do zrobienia nalewki z kawy potrzeba jedynie:


  • 15 g kawy
  • 3/4 l wody
  • 50 g cukru
  • 1/2 laski wanilii
  • 1/2 l brandy

Nalewka kawowa ma co najmniej kilka zalet. Po pierwsze - jest łatwa w przygotowaniu. Po drugie - możemy ją robić przez cały rok, bo składniki są łatwo dostępne. Po trzecie w końcu - przygotowana według podanego tu przepisu nie musi długo dojrzewać - jaj wyprodukowanie zajmuje kilka dni. A na pewno ucieszy gdy po kieliszku napijemy się jej do deseru.

Zobacz też: Nalewka kawowa na rumie

Kawę drobno mielimy i zaparzamy w szklance wody. W tym czasie w garnuszku z pól litrem wody rozpuszczamy cukier. Gdy kawa się już zaparzy filtrujemy ją (wystarczy filtr do kawy) i wlewamy ją do słoja, do którego dodajemy wszystkie inne składniki. Na końcu zalewamy brandy i odstawiamy na trzy dni.

Czytaj też: Nalewka kawowa na spirytusie

Po tym czasie nalewkę z kawy ponownie filtrujemy i wlewamy do butelek. Nalewka już jest gotowa do spożycia.


wtorek, 21 stycznia 2020

Wisielec - nalewka tradycyjna

Nalewka tradycyjna to taka, w której owoce nie stykają się z alkoholem, wiszą nad nim, lecz oddają swój aromat pod wpływem oparów spirytusu. Taką nalewkę można przygotować praktycznie z każdych owoców nie patrząc na porę roku.

Fot. congerdesign

Do przygotowania nalewki tradycyjnej potrzebujemy:


  • spirytusu
  • owoców
  • wódki
  • wody i miodu opcjonalnie

Przepis nie ma stałych proporcji. Wszystko zależy od wielkości naczynia w którym nalewkę przygotowujemy oraz ilości owoców. Praca polega na tym,że na dno słoja nalewamy nieco spirytusu. Tak mniej więcej na dwa palce.

Teraz do słoja wkładamy gazę i wsypujemy owoce. Ale musimy to tak zrobić, żeby gaza wisiała mniej więcej 3 cm nad spirytusem i absolutnie go nie dotykała. Tak też szczelnie musimy zamknąć słój, który ostawiamy na trzy tygodnie. Może stać w miejscu nienasłonecznionym. 

Od tego, że owoce wiszą nad alkoholem, mówimy, że ta nalewka to wisielec. 

Po tym czasie gazę z owocami wyjmujemy. Owoców nie należy wyrzucać - zrobić z nich można wiele rzeczy od dżemu począwszy na cieście skończywszy. Wyciskanie z nich soku, by dodać do spirytusu nie jest dobrym pomysłem, bo zabiją aromat owoców, które uwalniały się bez stykania się z alkoholem. 

Zobacz też: Nalewka pomarańczowa na spirytusie

Do słoja nalewamy natomiast wódki w takiej samej ilości ile było spirytusu. Nalewka jest wtedy mocna, ma około 70%. Jeśli chcemy, by była słabsza to musimy zmniejszyć ilość dolewanej wódki na rzecz wody.

Tak przygotowana nalewka jest wytrawna o bardzo silnym aromacie. Jeśli ktoś lubi słodsze, to może dodać do niej rozpuszczoną łyżkę miodu.

Powstaje jeszcze pytanie, jakie owoce są najlepsze na tę nalewkę? Jak już wcześniej napisano, mogą to być owoce dowolne. W zimie nalewkę można nastawiać z suszonych owoców, pomarańczy (wykorzystywanych chyba najczęściej), mandarynek. Można ją także sporządzać z rodzynek, jarzębiny, ziół, zielonych orzechów. 

Czytaj też: Szybka nalewka kawowa

Jeśli planujemy zrobić ją słodszą, to warto na ten cel przeznaczyć wiśnie, maliny lub śliwki. Owoce ze skórką należy przed powieszeniem ponakłuwać. Jeśli zdecydujemy się na pomarańcz, to oprócz tego, że trzeba ją dokładnie umyć, można w nią wbić kilka goździków lub/i ziaren kawy. Nie należy z tym jednak przesadzać. 


poniedziałek, 20 stycznia 2020

Pączki z ziemniaków

Kto lubi pączki, ale boi się kalorii ten może spróbować zrobić je inny sposób. Nie wiem, kto wymyślił kartoflane pączki, ale dają się jeść z apetytem. 


Fot. DUOTONE_

Składniki potrzebne do zrobienia pączków z ziemniaków:


  • 1 kg ziemniaków
  • 1 cebula
  • 2 łyżki masła
  • 4 jajka
  • 2 łyżki kwaśnej śmietany
  • 4 łyżki mąki
  • sól, pieprz 
  • sklarowane masło lub olej do smażenia

Kartofle gotujemy i przecieramy przez sito. Cebulę parzymy, ścieramy na tarce lub drobno siekamy i dusimy na maśle. 

Zobacz też: Jak zrobić kopytka ziemniaczane

Do ziemniaków dodajemy żółtka, mąkę, sól, pieprz, śmietanę i cebulę. Białka ubijamy na sztywną pianę i dodajemy do masy ziemniaczanej. Lekko mieszamy, po czym formujemy łyżką okrągłe pączki i smażymy na rozgrzanym tłuszczu z obu stron na złoty kolor. Podajemy z kwaśną śmietaną.

Okazuje się więc, że pączki mogą być podawane z cebulą.... Są one pyszne zaraz po zrobieniu. Świeżość zachowują również dnia następnego, więc nie trzeba się spieszyć z ich jedzeniem. 

Choć wiem, że to trudno.


piątek, 17 stycznia 2020

Sałatka z kaszy bulgur

Sałatka z kaszy bulgur ze smażoną cukinią i kozim serem jest nieco pracochłonna, ale za to smaczna. Połączenie sporej ilości składników pozwala na otrzymanie wspaniałego dania.

Fot. sulox32 z Pixabay

Do przygotowania sałatki z kaszy bulgur potrzeba:


  • 150 g kaszy bulgur
  • 500 g cukinii
  • 400 ml bulionu warzywnego
  • 3 ząbki czosnku
  • 0,5 cytryny
  • 100 g koziego sera
  • 2 łyżeczki miodu
  • oliwa
  • 1 łyżeczka oregano
  • 1 łyżeczka czarnuszki
  • sól
  • pieprz


Najwięcej czasu zajmie nam usmażenie cukinii, więc od tego warto zacząć przygotowanie sałatki. Cukinię kroimy w cienkie plastry i podsmażamy ją na oliwie. Każdy plasterek po obu stronach przez kilka minut, aż nabiorą one ładnego złotego koloru.

Podobnie w drobne plastry kroimy czosnek. Podsmażymy go wraz z ostatnią partią cukinii. Oliwa nabiera od czosnku ładnego aromatu, dlatego warto ją potem zebrać z patelni i wymierzać z innymi składnikami.

Zobacz też: Przepis na wiejską sałatkę grecką

Tak na marginesie. Wiele przepisów mówi o tym, by używać oliwy z oliwek. Tymczasem oliwa może być tylko z oliwek, bo z innych roślin otrzymujemy wyłącznie olej (np. rzepakowy, słonecznikowy, lniany itp). Użycie więc zwrotu oliwa z oliwek ma taką samą wartość jak napisanie, że trzeba użyć masła maślanego. 

W czasie, gdy będzie się smażyć cukinia, gotujemy kaszę bulgur. Kasza ta używana jest masowo w kuchni arabskiej i tureckiej. W naszej polskiej kuchni może ona zastąpić na przykład ryż. 

Tak więc w garnku zagotowujemy około 400 ml bulionu warzywnego. I w nim gotujemy kaszę przez około 10 - 15 min aż będzie miękka. Wzorcowo kasza powinna wchłonąć cały bulion i nie trzeba jej odcedzać. Jeśli w czasie gotowania okaże się, że brakuje bulionu a kasza jest jeszcze twarda, to można go dolać. 

Czytaj też: Sałatka z szynką i żółtym serem

Teraz do jednego naczynia wsypujemy ugotowaną kaszę i usmażoną cukinię z czosnkiem. W osobnym naczyniu cztery łyżki oliwy łączymy z sokiem z połowy cytryny i miodem. Gdy wszystko się wymiesza, wlewamy do naczynia z kaszą. Doprawiamy skórką otartą z dobrze umytej cytryny, solimy i pieprzymy. 

Odstawiamy na co najmniej godzinę, by pozwolić przegryźć się wszystkim smakom. 

Tuż przed podaniem sałatkę zdobimy kozim serem i posypujemy czarnuszką. Sałatka powinna być schłodzona. 




Nalewka imbirowa ostra

Nalewka imbirowa ma wiele zalet. Oprócz właściwości rozgrzewających poprawia nastrój, apetyt, wzmacnia i poprawia trawienie. W barku jest więc potrzebna na jesienne słoty, zimowe mrozy czy wiosenne roztopy.

Fot. siala z Pixabay 

Przygotowanie nalewki z imbiru jest dość proste. Potrzebujemy:


  • 20 g mielonego imbiru
  • 1 l spirytusu 70%
  • 4 g mielonego kardamonu
  • 5 g cukru waniliowego
  • 200 g lejącego się miodu 
  • 0,5 l przegotowanej wody

Na początek w słoju imbir i kardamon zalewamy rozcieńczonym spirytusem. Alkohol o mocy podanej wyżej otrzymamy, gdy do 0,7 l spirytusu o mocy 96% dodamy szklankę wody. Słój szczelnie zamykamy i odstawiamy w ciepłe miejsce.

Zobacz też: Nalewka imbirowa w siedem dni

Po miesiącu nastaw musimy przefiltrować. W czasie gdy alkohol się klaruje my z miodu i cukru waniliowego przygotowujemy syrop. W tym celu wlewamy do przegotowanej wody miód i cukier waniliowy. Wodę nieznacznie podgrzewamy stale mieszając i czekamy aż się rozpuści miód. Wtedy syrop mieszamy z przefiltrowanym już alkoholem.

Tak przygotowaną nalewkę wlewamy do butelek. Musimy je szczelnie zamknąć i wynieść do chłodnego pomieszczenia. Tam niestety nalewka imbirowa musi jeszcze poleżeć co najmniej cztery miesiące.

Czytaj też: Nalewka cynamonowa

Nalewka imbirowa najlepiej smakuje gdy jest schłodzona.


czwartek, 16 stycznia 2020

Wegańska fasolka po bretońsku

Fasolka, przygotowana według tego przepisu, do złudzenia będzie przypominała tę po bretońsku, choć nie będzie tu ani grama mięsa. Pożądany smak otrzymamy dzięki małej sztuczce z wykorzystaniem odpowiednich przypraw.

miseczka pelna fasoli weganskiej

Do przygotowania wegańskiej fasolki potrzebujemy:


  • 300 g białej fasoli
  • 2 cebule
  • 200 g koncentratu pomidorowego
  • 1,5 l wody
  • ziele angielskie
  • liść laurowy
  • wędzoną sól 
  • łyżkę wędzonej słodkiej papryki
  • olej
  • 4 kromki chleba pełnoziarnistego

Cała tajemnica tego smaku kryje się w... wędzonej papryce. To właśnie jej dodatek powoduje, że smak jest tak bliski fasolce po bretońsku ale z wędzonym boczkiem lub kiełbasą. 

Czytaj też: Aromatyczna fasolka po bretońsku

Wędzona papryka ma też pozytywny wpływ na nasz organizm. Ma witaminy Ci B, olejki eteryczne. Pobudza wydzielanie soków żołądkowych i tym samym poprawia apetyt. Ma też właściwości przeciwzapalne i bakteriobójcze. 

Wykonanie

Niestety przygotowanie tej potrawy trzeba zacząć dzień wcześniej. Po prostu fasola powinna przebywać w wodzie przez co najmniej 12 godzin. Wtedy staje się miękka i można ją gotować.

Druga sprawa to cebula. Kroimy ją w niezbyt drobną kostkę i podsmażamy na oleju. Warto ją nieco posolić, bo wtedy po podsmażeniu będzie bardziej miękka. 

Czytaj też: Fasolka z warzywami w białym winie

Z fasoli wylewamy wodę, w której się moczyła. Dodajemy teraz do garnka usmażoną cebulę, koncentrat pomidorowy, ziele angielskie i liście laurowe. Dla smaku dodajemy jeszcze wędzoną sól. Wszystko to zalewamy litrem wody i gotujemy przez godzinę.

Pod koniec gotowania, gdy woda nieco odparuje i danie zgęstnieje pieprzymy i dodajemy wędzoną paprykę. Ponieważ od niej w dużej mierze zależy końcowy efekt może warto potrudzić się i poszukać w sprzedaży naprawdę dobrej wędzonej papryki? 

Przyprawioną tak finalnie fasolkę gotujemy jeszcze przez 10 minut cały czas mieszając. Podajemy ją razem z pełnoziarnistym chlebem. 


Nalewka mandarynkowa z miodem

Przepis na nalewkę mandarynkową z miodem jest o tyle atrakcyjny, że otrzymujemy nalewkę gotową do degustacji już po kilku tygodniach. Nalewka jest słodka i aromatyczna, przez co bardziej smakuje paniom. Dlatego też wart mieć w barku mały zapas nalewki mandarynkowej.

obrane mandarynki
Fot. Alexas_Fotos 

Do przygotowania nalewki mandarynkowej potrzeba:


  • 8 mandarynek
  • 1 l wódki
  • 1 łyżkę płynnego miodu
  • 0,5 kg cukru

Mandarynki są bardzo dobrym materiałem na nalewki. Można wykorzystać na przykład same skórki. Albo połączyć mandarynki z rumem. Odpowiednio przygotowana nalewka mandarynkowa będzie również idealnym trunkiem w czasie letnich upałów. 

Wykonanie

Do przygotowania nalewki z mandarynek potrzebujemy same skórki. W tym celu mandarynki dokładnie myjemy i cieniutko obieramy. Musimy to zrobić tak, by nie było na nich białych części. Odpowiednio przygotowaną skórkę kroimy w paski i wrzucamy do słoja.

Skórkę w słoju zalewamy wódką. Dobrze jest do tej nalewki użyć wódki mocnej, co najmniej 45 procentowej. Słój szczelnie zamykamy i odstawiamy w jasne, najlepiej słoneczne, miejsce.

Czytaj też: Nalewka z mandarynek  klementynek

Po trzech tygodniach nastaw przelewamy przez sito wyłożone gazą. Skórki wyrzucamy. Odmierzamy niewielką część nastawu, wlewamy ją do garnka i lekko podgrzewamy jednocześnie wsypując do niej cukier. Staramy się rozpuścić cukier w jak najniższej temperaturze - wszak z podgrzewanego płynu szybko odparowują procenty. Syrop szybko chłodzimy.

Wystudzony syrop mieszamy z nalewem i teraz dokładnie filtrujemy. Następnie wlewamy do butelek, które szczelnie zamknięte wynosimy do piwnicy.

Nalewka do degustacji nadaje się już po trzech tygodniach.


środa, 15 stycznia 2020

Kaszotto z pieczonymi burakami

Dania wegańskie są coraz popularniejsze i ludzi nie spożywających nic pochodzenia zwierzęcego przybywa. I nic dziwnego, bo okazuje się, że wegańskie posiłki bywają nie tylko smaczne ale i sycące. 

talerz wypelniony kaszotto na parapecie
Fot. szczurek z Pixabay 

Do przygotowania kaszotto z burakami potrzeba: 


  • 2 buraki
  • 0,5 szklanki bulgur
  • 0,5 szklanki pęczaku
  • 0,5 szklanki kaszy jęczmiennej perłowej
  • 1 łyżeczka hinduskiej mieszanki przypraw
  • 2 garście słonecznika
  • sól
  • wegański żółty ser

Ponadto musimy jeszcze zebrać składniki na sos:


  • 2 cebule
  • 400 ml passaty (włoskiego przecieru pomidorowego)
  • olej
  • sól
  • pieprz, 
  • tymianek

Mieszanie różnych rodzajów kasz ma swoje zalety. Ponieważ składniki każdej z nich są odmienne i unikalne przez połączenie różnych w jednym daniu zapewnia lepszą wchłanialność składników odżywczych. Jednym słowem z takiego jedzenia więcej korzystamy.

Wykonanie

Pracę zaczynamy od  przygotowania buraków. Umyte wkładamy do piekarnika i pieczemy w temperaturze 200 stop C. aż będą miękkie. Czas pieczenia zależy od wielkości buraków. 

Czytaj też: Jak perfekcyjnie upiec buraki

Gdy buraczki się pieką przygotowujemy resztę składników. Odmierzoną dokładnie kaszę wrzucamy do gotującej się wody. Powinno być jej co najmniej dwa razy tyle ile kaszy, czyli trzy szklanki to znaczy 0,75 litra wody.

Kaszę, posoloną, na niewielkim ogniu gotujemy pod przykryciem przez około 15 min. W tym czasie powinna ona być już miękka. 

Podczas gotowania kaszy zabieramy się za zrobienie sosu, co nie jest czynnością trudną. Pokrojoną w niewielką kostkę cebule smażymy na złoto na patelni na oleju. Po wrzuceniu cebuli na gorącą patelnię nie zapomnijmy jej odrobinę posolić. Będzie bardziej miękka.

Podsmażoną cebulę zalewamy passatą (lub własnej roboty przecierem pomidorowym) i doprawiamy tymiankiem. Wszystko to dusimy około kwadransa i na koniec doprawiamy do smaku solą i pieprzem. 

Czytaj też: Wegańskie risotto z grzybami

Teraz czeka nas najbrudniejsza część pracy, więc warto ją wykonać w lateksowych rękawiczkach jednorazowych. Musimy obrać upieczone buraki i pokroić je w kostkę. Potem wrzucamy je to garnka z kaszą i gotujemy dodatkowe pięć minut. 

Na koniec doprawiamy kaszę hinduską przyprawą przez co kaszotto uzyska charakterystyczny aromat. W skład przyprawy hinduskiej wchodzi kumin, curry, kurkuma, pieprz chilli. 

Ciepłą kaszę nakładamy na talerz. Polewamy sosem, posypujemy łuskanym słonecznikiem i posypujemy startym wegańskim żółtym serem. 


wtorek, 14 stycznia 2020

Smażona kaszanka z serem

Kaszanka, obok kiełbasy i karkówki, jest królową polskiego grilla. Nic dziwnego, bo dobrze przygotowana i podana jest smaczna i pożywna. Nie trzeba tylko do kaszanki podchodzić z lekceważeniem.


Do przygotowania kaszanki z serem potrzebujemy: 


  • 750 g kaszanki
  • 150 g żółtego sera
  • 2 kwaśne jabłka
  • 3 cebule 
  • majeranek
  • olej

Przygotowanie kaszanki nie jest trudne. Ba, to danie przygotowuje się banalnie prosto i poradzi z nim sobie bez problemu nawet kuchenny dyletant. Podawana kaszanka może być zwykła przekąską zaostrzającą apetyt przed daniem głównym. Może być też doskonałym pomysłem na gorącą kolację.

Wykonanie

Najpierw zabieramy się za kaszankę. Podana w tym przepisie ilość powinna wystarczyć na nakarmienie czterech osób.

Czytaj też: Kaszanka przygotowana z kiszoną kapustą

Kaszankę obieramy z flaka i kroimy na grube plastry. układamy je na gorącą patelnię z niewielką ilością oleju. Podsmażamy przez chwilkę aż plastry będą chrupkie. 

W tym czasie przygotowujemy też jabłka. Obieramy je ze skórki i wyjmujemy gniazda nasienne, bo potem będą nam przeszkadzały w konsumpcji. Również jabłka podsmażamy na gorącej patelni z olejem aż uzyskają złoty kolor.

Zobacz też: Wątróbka z jabłkiem i żurawiną

Do kaszanki jabłka powinny być kwaśne. Najlepsza jest szara reneta, ale ponieważ o tą odmianę czasami może być krucho warto zapytać sprzedawcę o kwaśną odmianę jabłek. Tak jak przy wątróbce tak i przy kaszance kwasowość jabłek podkreśla smak kaszanki, w której przecież z reguły też jest sporo podrobów. 

Podobnie postępujemy z cebulą. Kroimy ją w piórka i smażymy na patelni. O tym jak najlepiej usmażyć pyszną cebulkę przeczytacie w tej wiadomości

Usmażone składniki układamy w naczyniu żaroodpornym. Najpierw kładziemy w nim plastry kaszanki, następnie jabłka i cebulę. Wszystko to posypujemy startym żółtym serem. Bardzo dobrze do tego dania pasuje też oscypek.

Całość dosmaczamy jeszcze majerankiem. Najlepiej świeżym, który w niektórych sklepach można kupić przez cały rok. Jeśli nie mamy - obficie posypujemy suszonym majerankiem, który warto jeszcze przetrzeć w dłoniach, by wydobyć z niego więcej aromatu.

Tak przygotowane naczynie żaroodporne wkładamy do piekarnika rozgrzanego do temperatury 180 stop. C. Pieczemy przez około 15 do 20 minut. 


sobota, 11 stycznia 2020

Kwaśnica góralska ze schabem

Z kwaśnicą góralską to trochę tak jak z bigosem. Każda gospodyni miała swój przepis, więc trudno mówić o jakiejś wzorcowej. Taka zupa miała tylko jedno zadanie - nasycić ciężko pracujących, dać im siłę i energię w jednodaniowym obiedzie. Dziś najczęściej serwuje się ją narciarzom i turystom licznie przybywającym na Podhale, Spisz i Orawę. 

talerz pelen kwasnicy z ziemniakami
Fot. anialaurman

Do przygotowania kwaśnicy góralskiej ze schabem potrzeba:


  • 3/4 kg kapusty kiszonej
  • 3/4 kg schabu z kością
  • 50 g suszonych grzybów
  • 1 dużej cebuli
  • 1 ząbek czosnku
  • włoszczyznę
  • sól 
  • pieprz

Jeszcze niedawno kapusta stanowiła główny produkt, który żywił górali. Najłatwiej przechowuje się ją kiszoną, więc w niemal każdym domu jesienią kiszono kapustę. Biedniejsze rodziny kisiły kilka beczek, bogatsze nawet dwadzieścia stulitrowych. 

Do dziś samodzielne przygotowanie kapusty kiszonej wymaga nieco staranności. Górale przygotowywali się do tego przez kilka dni. Na dno beczek kładziono wielkie liście. Role przy produkcji były ściśle podzielone. Starci domownicy zajmowali się przebieraniem główek, obrywaniem zeschniętych i zepsutych liści. Młodsi szatkowali. Inaczej niż w innych częściach Polski ubijaniem nie zajmowały się nadobne białogłowy lecz... najsilniejsi domownicy, czyli mężczyźni.
Fot. Anton Ganthaler


W wielu domach do poszatkowanej już kapusty dodawano przyprawy, takie jak liście laurowe czy kminek. Czasem trafiały tam też warzywa - potem już poszatkowane idealnie nadawały się na surówki. Często też wrzucano do beczek całe jabłka i całe główki kapusty. 

Nic więc dziwnego, że skoro taka kiszonka była tak powszechna powstało wiele odmian tej samej potrawy. Tak jak można zrobić bigos na wiele sposobów, to opracowano przepis na bigos staropolski. Standardu na kwaśnicę nie ma, ale pisaliśmy już jak zrobić zupę z kiszonej kapusty z żeberkami

Wykonanie

Przygotowanie do zrobienia kwaśnicy ze schabem najlepiej zacząć od przygotowania grzybów suszonych. Przez chwilkę moczymy je w gorącej wodzie, a potem gotujemy aż zmiękną. 

Drugą czynnością jest przygotowanie schabu. Zalewamy go wrzątkiem, dodajemy włoszczyznę (czyli trochę pietruszki, selera, kapusty włoskiej, marchewki, pora) i gotujemy aż mięso będzie miękkie. 

Ugotowane kroimy na mniejsze kawałki. Kości nie wyrzucamy, bo swoim smakiem wzbogaci jeszcze danie. 

W międzyczasie zajmujemy się cebulą. Kroimy ją w miarę drobno i dodajemy do przesiekanej kapusty. Kapusta nie powinna być zbyt kwaśna, ale pamiętajmy od czego pochodzi nazwa tego dania. Tak więc lepiej na początku z kapusty oddzielić nieco sok, który potem ewentualnie będzie nam służył do zakwaszenia zupy.

Całość zalewamy wywarem z grzybów, dodajemy kość i dusimy. Po kwadransie wrzucamy do tego naczynia kawałki schabu i ugotowane suszone grzyby (można je jeszcze posiekać). Solimy, pieprzymy, dodajemy zmiażdżony ząbek czosnku. Całość jeszcze chwilkę gotujemy.

Kwaśnica zawsze najlepiej smakuje następnego dnia po przygotowaniu. Podajemy ją z ugotowanymi, w osobnym naczyniu, ziemniakami.




piątek, 10 stycznia 2020

Grzaniec, czyli grzane wino

Grzane wino, to według Wikipedii, rozgrzewający napój alkoholowy, rodzaj grzańca, sporządzony przez podgrzanie czerwonego wina wraz z przyprawami. Taki grzaniec szczególnie popularny jest w krajach alpejskich w okresie świątecznym i zimowym, ale grzane wino stosować można zawsze, gdy tylko poczujemy, że jest nam zimno.

dwa czerwone kubki z grzanym winem na drewnianym stole
Fot. Sephelonor

Do przygotowania klasycznego grzanego wina potrzebne jest:


  • 2 butelki czerwonego wina
  • 2 szklanki wody
  • 100 g wina
  • 6 goździków
  • 2 laski cynamonu
  • 2 pomarańcze

Kto na mrozie skosztuje grzanego wina z przyprawami ten nie będzie musiał sięgać później po lecznicze wino z cebuli. Wiadomo nie od dziś, że lepiej zapobiegać niż leczyć. 

Nie oszukujmy się - dobrego grzanego wina nie otrzymamy, gdy kupimy wino typu wino za 3,20 zł. Na grzańca warto się wykosztować i zainwestować w nieco lepsze wino. Koniecznie czerwone i najlepiej wytrawne lub półwytrawne. Podobnie pomarańcze powinny być dojrzałe, ale jednocześnie świeże.
Fot. Анастасия Белоусова 


Wino z wodą wlewamy do garnka. Dodajemy goździki, cukier, cynamon. Jak nie mamy lasek cynamonu to można je zastąpić czterema szczyptami cynamonu w proszku. Podgrzewać jednocześnie dodając pokrojone w plastry pomarańcze. Dbać by się nie zagotowało.

Podawać ciepłe w pogrzanych naczyniach. Przed wlaniem do kubeczków (lub szklanek) warto wyjąć goździki i cynamon.

Przy użyciu podobnych składników można zrobić nalewkę Hipokratesa na winie. Jest to jakaś alternatywa na wyprawę, w czasie której nie będziemy mieć możliwości sporządzenia grzańca.

Grzane wino można również serwować z pieprzem. Na jedną butelkę wina przypada wtedy około 10 ziaren pieprzu. Przepis powyższy należy wtedy jeszcze uzupełnić o pokrojoną w plastry jedną cytrynę.


czwartek, 9 stycznia 2020

Śledzie z kiszonymi burakami

Śledzie z kiszonymi burakami wspaniale nadają się na kanapki lub wkład do bułki. Sałatka taka może ozdobić świąteczny stół i pozwoli jednocześnie na nie wyrzucanie buraków, które bardzo często zostają po prostu wyrzucone.

na talerzu obok liscia zielonej salaty leza kawalki sledzia z plastrami burakow kiszonych
Fot. Pan Piter

Do przygotowania śledzia z burakiem kiszonym potrzeba:


  • 5 płatów śledziowych
  • 2 kiszone buraki
  • 1 czerwona cebula
  • ocet jabłkowy
  • pieprz

O tym, że warto kisić buraki chyba nie trzeba nikogo przekonywać. Sok z kiszonych buraków najczęściej jest wykorzystywany do zrobienia barszczu tak jak radzi Maciej Kuroń. Taki płyn ma też wiele wartości odżywczych, więc warto go pić od czasu do czasu. Jest też wspaniały na kaca.

Jeśli jednak łatwo znajdziemy zastosowanie dla owego soku (w sklepach jest on sprzedawany za niemałe pieniądze), to o wiele większy problem mamy z burakami. Najczęściej lądują one w koszu. A szkoda, bo można je wykorzystać na kilka ciekawych sposobów. Rewelacyjna jest na przykład surówka z kiszonego buraka z jabłkiem. 

Bardzo dobrym pomysłem jest też wykorzystanie buraka kiszonego do zrobienia sałatki ze śledziami. 

Wykonanie

Płaty śledziowe, niesłusznie popularnie zwane matiasami, musimy najpierw wymoczyć w mleku. Powinno im wystarczyć dwie godziny takiego leżakowania. Śledzi nie należy płukać pod wodą, bo dużo tracą one swojego śledziowego aromatu.

Wymoczone matiasy powinny być jeszcze nieco słone. Kroimy je w kawałki tak około 2 cm każdy i wrzucamy do miski. Mieszamy je z wcześniej pokrojoną w piórka czerwoną cebulą i pokrojonymi w drobne plastry, lub startymi na grubej tarce, burakami. Pieprzymy.

Tak ułożone warstwami produkty zalewamy octem jabłkowym. Taki ocet jabłkowy warto zrobić samemu, bo pracy przy tym niewiele i zaoszczędzić można sporo monet a zepsuć się nie zepsuje. 

Do śledzi  tych można przygotować jeszcze specjalny sos. Zrobimy go z dużej łyżki musztardy, rzeczonego octu jabłkowego oraz kilku łyżek oleju. 

Bez względu na to, jaki sposób doprawienia śledzia zastosujemy, musi on poleżeć co najmniej przez dobę, aby wszystkie smaki się dobrze przegryzły. W tym przypadku słone płaty śledziowe mają kontrastować z kwaśnym (octowym) smakiem marynaty. Musztarda świetnie je łączy.

Takie śledzie można podać z sałatą jako dodatek do biesiadnego stołu. Można też włożyć na kanapkę lub przygotować na drugie śniadanie śledzia w bułce. Jest to fenomenalny sposób na jedzenie tej ryby rozpowszechniony w kilku nadbałtyckich krajach. 



wtorek, 7 stycznia 2020

Prosty pasztet z wątróbki

Smażona wątróbka drobiowa wydaje się mdłą, wiele osób jej po prostu nie lubi. Małe triki powodują, że jednak ma ona szansę stać się daniem znakomitym, chętnie zjadanym przez całą rodzinę. 

Fot. Anita Blazsek

Do przygotowania pasztetu z drobiowej wątróbki potrzebne jest:


  • 0,5 kg wątróbki drobiowej
  • duże, kwaśne jabłko
  • duża cebula
  • majeranek
  • sól
  • pieprz
  • olej

Pod koniec 2019 roku w finałowym odcinku "Master Chefa" taką wątróbkę zrobiła Magda Waś (od której mam ten przepis). Magda Gessler początkowo kręciła na to nosem, ale jak spróbowała to Wasiową oceniła najwyżej. 

Jeśli popatrzymy na składniki tego przepisu to nic nas nie zaskoczy. Wątróbka z cebulą i jabłkiem posypana majerankiem to niemal klasyka. Jednak są co najmniej dwie sztuczki, które danie to czynią wyjątkowym. 

Wykonanie

Zaczynamy od przygotowania wątróbki. Wykrawamy z niej żyłki i kroimy na mniejsze kawałki. Jabłko obieramy ze skórki, wykrawamy gniazdo nasienne i kroimy w kostkę. Cebulę tradycyjnie kroimy w piórka.

Zobacz też: Wątróbka drobiowa z żurawiną

Magda Waś poleca, by cebulę usmażyć razem z jabłkiem i dodać na koniec wątróbkę. To droga dla leniwych. Żeby danie to było jeszcze smaczniejsze niż w finale "Master Chefa" proponuję cebulę usmażyć na osobnej patelni wykorzystując przepis na smażoną cebulę do wątróbki

Przygotowaną już cebulę można zdjąć z patelni i, wykorzystując znajdujący się tam jeszcze tłuszcz, smażymy jabłko. Gdy będzie ono miękkie znów na patelnię wrzucamy cebulę i dodajemy wątróbkę. Całość smażymy jeszcze kilka minut (5 do 7), tak aby wątróbka się dobrze usmażyła, ale by nie była przeciągnięta, gumowata.

Teraz wykorzystujemy pierwszy z tricków i całą zawartość patelni miksujemy. To, co otrzymamy w istocie jest pasztetem i co ciekawe smakuje całkiem inaczej niż zwykła wątróbka drobiowa. 

Aby to danie stało się wyjątkowe musimy jeszcze zastosować drugi trik - polać pasztet kwaśnym musem z wiśni i malin. Zrobimy go w kilka minut z mrożonych owoców. A jeśli zostanie to mus z powodzeniem można wykorzystać do innych potraw. 

Wątróbka, gdy zostanie, może być zamknięta w słoiku jeszcze przez kilka dni. 


Nalewka Hipokratesa na winie

Legenda głosi, że pierwszy na świecie nalewki robił Hipokrates. W jego czasach najłatwiej było o wino, więc i przepis na tę nalewkę opiera się na winie. A ma on przynajmniej dwie duże zalety.

kieliszek czerwonego wina na drewnianej podstawce - w tle butelka


Do przygotowania nalewki Hipokratesa na winie potrzebujemy:


  • 2 butelki czerwonego wytrawnego wina
  • 200 g płynnego miodu
  • 20 goździków
  • 20 ziaren kardamonu
  • korzeń imbiru
  • korę cynamonu
Pierwszą wielką zaletą tej receptury jest to, że przygotowana na jej bazie nalewka do spożycia nadaje się już następnego dnia. Drugą wielką zaletą jest fakt, że taką nalewkę możemy sporządzić o każdej porze roku, gdyż składniki są dostępne w ciągłej sprzedaży. 


Przygotowanie nalewki Hipokratesa jest banalnie proste. Miód delikatnie podgrzewamy w niewielkiej ilości wina. Gdy się rozpuści wlewamy go do słoja. Następnie wlewamy resztę wina.

Dlaczego musimy miód delikatnie podgrzewać? Miód nie lubi wysokiej temperatury. Już przy 40 stop. C zaczyna tracić swoje najcenniejsze zalety. Dlatego podgrzewamy go bardzo ostrożnie i jedynie na tyle, by się łatwiej rozpuścił. Ponieważ rozpuszczamy go w winie to pamiętajmy, że w zbyt najłatwiej paruje alkohol, więc nie rozciągajmy tej czynności w nieskończoność. 


Zobacz też: Jak zrobić nalewkę z jarzębiny z winem

Resztę przypraw należy rozdrobnić. Żeby ułatwić sobie życie warto je zawinąć w gazę i wrzucić do wina. Słój szczelnie zamykamy, upewniamy się, że miód się całkowicie rozpuścił i odstawiamy.

Następnego dnia z nastawu usuwamy przyprawy, a wino przelewamy przez przez sitko wyłożone złożoną kilkakrotnie gazą. Teraz nie pozostaje już nic innego jak przelać nalewkę Hipokratesa do butelek i rozpocząć degustację.


piątek, 3 stycznia 2020

Fasolka z warzywami na białym winie

Fasolka z warzywami wygląda jak po bretońsku. Ale nie ma w niej ani grama mięsa. A dodatek wina powoduje, że smakuje absolutnie obłędnie i zajadają się nią nawet wrogowie diety wege. 


Do przygotowania fasolki z warzywami potrzeba:


  • 0,5 kg białej fasoli
  • 3 sporych cebul
  • 3 marchewek (raczej większych)
  • 3 korzeni pietruszki (średnich)
  • 1 średniego selera
  • 3 ząbków czosnku (dużych)
  • przecieru pomidorowego
  • 100 ml białego wytrawnego wina (lub więcej)
  • po kilka ziarenek pieprzu i ziela angielskiego
  • 3 listki laurowe
  • ulubione zioła (tymianek, majeranek, rozmaryn, oregano itp)
  • sól, pieprz, 
  • woda

Nie ma co się wstydzić jadać fasolkę, bo jest to roślina znana na całym świecie. Nie wolno się jednak bez namysłu obżerać (choć tym daniem akurat by się chciało), bo jest ona ciężkostrawna i często powoduje pewne niedogodności gastryczne.  Dlatego też często po zjedzeniu fasolki dokuczają nam wzdęcia, gazy lub wręcz bóle brzucha. Szczególnie więc na dania z fasolką powinny uważać osoby mające problemy z trawieniem, kobiety w ciąży i osoby starsze.

Czytaj także: Jak zrobić fasolkę po bretońsku

Fasolka jest też kaloryczna, więc nie powinny z jej jedzeniem przesadzać osoby dbające o linię. Jednak zawartość w fasoli białka, witaminy, błonnik powodują, że jest ona bardzo ważnym elementem każdej diety. 

Wykonanie

Do zrobienia fasolki w warzywach musimy się przygotować dzień wcześniej. Zaczynamy od namoczenia ziaren. Wsypujemy je do garnka i zalewamy zimną wodą. Pamiętajmy, że fasola pęcznieje zwiększą swoją objętość, więc garnek powinien być większy.

Następnego dnia obieramy cebulę, kroimy ją nieprzesadnie drobno i podsmażamy na niewielkim gazie. Najlepiej to zrobić w garnku, w którym planujemy ugotować fasolkę, lejąc na dno olej i wrzucając cebulę. Jeśli nie mamy wina, to cebulę warto podsmażyć na maśle, w taki sposób w jaki smażymy cebulę do wątróbki

Gdy cebula się zeszkli wlewamy do garnka białe, wytrawne wino. Teraz możemy nieco zwiększyć gaz, by szybciej odparować wino. Alkohol uleci, ale wspaniały aromat zostanie w garnku. 

W czasie gdy cebulka się podsmaża przygotowujemy pozostałe warzywa. Dokładnie obieramy je i ścieramy na grubej tarce. Gdy cebula się już podsmaży i wino odparuje, do garnka wrzucamy właśnie te starte warzywa. Też je przez kilkanaście minut podsmażamy, a żeby nie przywarły na dno garnka to podlewamy mniejsza ilością wina. 

Zobacz też: Jak zrobić pasztet z soczewicy i ciecierzycy

Do garnka wrzucamy też pieprz, ziele angielskie i liście laurowe.

Jeśli dojdziemy do wniosku, że warzywa nieco zmiękły dodajemy do nich przecedzoną fasolkę. Zalewamy około 1-1,5 litra wody, dodajemy przecier pomidorowy nie żałując go i wszystko to gotujemy przez około godzinę.

W połowie gotowania dodajemy zioła. Nie więcej niż dwa (np. tymianek i majeranek) nasze ulubione. Solimy, pieprzymy do smaku. I teraz już tylko czekamy aż fasolka zmięknie. 

Teraz już można nakładać nasze danie na talerze. Warto je jeszcze udekorować zieloną pietruszką. 



Peklowana golonka pieczona na rożnie

Kiedy golonka, czy jak mówią niektórych częściach kraju - golonko - leży w peklówce można się spokojnie zastanowić co z nią dalej zrobić. Tym razem padło na obfite posypanie kminkiem nabicie golonki na rożen i długie pieczenie.

upieczona na roznie golonka z chrupiaca skorka
Fot. Pan Piter

Golonkę najpierw trzeba dokładnie umyć i pozbawić wszelkich włosków. Potem na kilka dni warto umieścić ją w glinianym garze i prawidłowo zapeklować.

Tak na marginesie mówiąc z takiej peklowanej golonki można zrobić posiłki na kilka sposobów. Jednym z moich ulubionych jest golonka gotowana z piwem. Bo piwo do golonki pasuje jak ulał. 

Niewiele osób też wie, że galaretka z golonki jest pierwszorzędną przekąską. Moim zdaniem jest ona nawet lepsza niż ta tradycyjna ze świńskich nóżek. 

Gdy golonkę po kilku dniach wyjmujemy z peklówki ma ona
golonka upieczona na talerzu z salata
piękny kolor i korzenny zapach. Nie ma jednak rady - trzeba ją zmiękczyć. Dlatego wkładamy do gara z wrzątkiem i gotujemy co najmniej dwie godziny (w zależności od wielkości). Na pół godziny przed zakończeniem gotowania dodajemy marchewkę, seler, por, pietruszkę, kilka ziaren ziela angielskiego i ze dwa listki laurowe.

Czytaj też: Jak dobrze ugotować golonkę

Ugotowaną golonkę wyjmujemy i odstawiamy na chwilę do przestygnięcia. Gdy możemy już ją dotknąć wyjmujemy kość i nabijamy na rożen. Można ją owinąć nitką, by była bardziej zwarta i nie rozleciała się w trakcie pieczenia. Skórkę można nakroić w krzyżyki i posypać kminkiem. Obficie, nie ma co żałować.

Na rożnie pieczemy ją około godziny co kilka minut polewając wywarem z gotowania. Golonka z rożna gotowa jest wtedy, gdy skórka stwardnieje i nabierze odpowiedniego koloru.

Ostrożnie zdejmujemy z rożna, odwijamy nitkę i dzielimy na porcje. Najlepiej smakuje z chrzanem i zimnym piwem.


czwartek, 2 stycznia 2020

Nalewka figowa, czyli nalewka na suszonych figach

Figi są  wdzięcznym materiałem na zrobienie nalewki. Do tego celu można bowiem wykorzystać figi świeże i suszone. Bez względu jednak na to o której porze roku zrobimy nalewkę figową kryć ona będzie walory smakowe i... lecznicze.

cztery ozdobne butelki z nalewką figową

Do przygotowania nalewki z suszonych fig potrzebujemy:


  • 300 g suszonych fig
  • 1 l wody
  • 1 l wódki
  • 1/4 l spirytusu
  • 50 g winiaku

Myślę, że w naszej polskiej kuchni suszone owoce są zbyt mało popularne. Najczęściej robimy z suszu kompot na Wigilię lub od czasu do czasu przygotowujemy nalewkę na owocach suszonych. Można je wykorzystać szerzej, przygotowując na przykład tak popularną karkówkę z suszonymi owocami

Tymczasem okazuje się, że suszone owoce niezwykle korzystnie wpływają na nasz organizm. Na przykład suszone figi bardzo dobrze wpływają na serce u na układ krwionośny. Są więc polecane dla osób z nadciśnieniem tętniczym. Poprawiają też pracę jelit, wspomagając proces trawienia. Tak więc spokojnie figi suszone spożywać powinny osoby z kłopotami w trawieniu i nawet z... hemoroidami. 

Znając więc właściwości fig suszonych aż trzeba mieć stosowaną nalewkę w swoim barku. 

Wykonanie

Umyte i drobno pokrojone figi wrzucamy do słoja. Zalewamy je najpierw wódką i dopiero po tym spirytusem. Zakręcamy i odstawiamy w ciemne miejsce na dwa miesiące. Od czasu do czasu możemy słojem wstrząsnąć.

Po tych dwóch miesiącach przecedzamy zalew. Figi zalewamy wodą i odstawiamy na dobę. Ponownie je przesączamy. Oba płyny - alkohol i wodę po figach mieszamy. Dodajemy, dla aromatu, kieliszek winiaku i wlewamy do butelek.

Zobacz też: Jak zrobić nalewkę ze świeżych fig

Nalewka na suszonych figach należy do tej grupy nalewek, która musi swoje odstać. Dlatego powinniśmy o niej zapomnieć co najmniej na pół roku.

Fig nie wyrzucamy. Możemy je z powodzeniem wykorzystać na przykład do keksu. Nasączone, mimo płukania wodą, alkoholem są bardzo dobrze zakonserwowane i kilka tygodni na pewno przetrwają.