czwartek, 14 listopada 2019

Tołpyga w ziołach w 7 krokach

Tołpyga to ryba podobna do karpia, ale ma znacznie lepsze mięso. Z powodzeniem więc może pojawić się na wigilijnym stole. Przygotowanie tołpygi wcale nie jest trudne.

Fot. jida_2555


Składniki:


  • 1 kg tołpygi - najlepiej filet bez skóry
  • 200 ml śmietany 18%
  • 2 duże ząbki czosnku
  • 1 cytryna
  • oliwa extra virgin
  • 2 czubate łyżeczki suszonych ziół (bazylia, majeranek, tymianek)
  • 80 ml białego, wytrawnego wina
  • 1 mały pęczek szczypiorku
  • 1 mały pęczek pietruszki
  • sól, pieprz


Tołpyga jest rybą pierwotnie występującą w Chinach i na Syberii. Do Polski trafiła dawno temu. Na wolności rozmnaża się bez trudu. Jest również chętnie hodowana, ponieważ żywi się głównie planktonem, mięczakami i robaczkami. Największy złowiony w naszym kraju okaz miał ponad 56 kg.

Czytaj też: Pasta z makreli wędzonej 

Tołpyga pochodzi z rodziny karpiowatych. Dlatego jej smak może być porównywalny z tak doskonale znanym karpiem. Ale jest znacznie smaczniejsza. 

Wykonanie:

1. Rybę kroimy na dzwonka. Jeżeli kupiliśmy filet to należy go tylko dokładnie umyć. Nie trzeba już oczyszczać.
2. Z połowy cytryny wyciśnij sok, skrop nim rybę i odstaw na 30 minut.
3. Zmiażdżony czosnek zmieszaj z solą i przyprawami oraz olejem i natrzyj rybę.
4. Rybę umieść w naczyniu żaroodpornym i skrop białym, wytrawnym winem.
5. Naczynie umieść w piekarniku nagrzanym do 190 – 200 stopni C i piecz do około 40 minut
6. W międzyczasie śmietanę wymieszaj z posiekanym szczypiorkiem i pietruszką
7. Jak ryba się zarumieni dodaj śmietanę i piecz jeszcze 5 minut

Zobacz też: Świeży karp pieczony

Gdy ryba jest gotowa, podawaj ją z białym winem udekorowaną pietruszką i cytryną. 



Pieczemy keks z bakaliami

Szybki, łatwy, smaczny. Keks z bakaliami to jedno z ulubionych ciast, stosunkowo prostych w przygotowaniu. W dodatku za każdym razem może inaczej smakować, wszystko zależy od tego, jakich do niego użyjemy bakalii.

na talerzy upieczony keks z bakaliami ozdobiony suszoną pomarancza
Fot. kakuko


Przed upieczeniem keksu z bakaliami warto przygotować:


  • 0,3 kg maki
  • 0,15 kg masła
  • 5 jajek
  • 0,2 kg cukru pudru
  • 1/2 paczki cukru waniliowego
  • 0,3-0,4 kg bakalii

Ciasto na keks z bakaliami można przygotować w makutrze, można w robocie. Najpierw rozcieramy masło, to którego dodajemy powoli jajka i mąkę. Ucieramy tak długo, aż otrzymamy jednolitą, pulchną masę. Dodajemy cukier waniliowy i cukier puder.

Zobacz też: Jak zrobić skuteczne cukierki na kaszel

Bakalie - wykorzystujemy takie, które mamy pod ręką i które najłatwiej zdobyć - myjemy, suszymy, kroimy w drobne części, lekko posypujemy mąką i wrzucamy do ciasta. Mieszamy powoli. Mąka na bakaliach zapobiega temu, by w formie opadły wszystkie na dno.

Bakaliami wykorzystanymi w keksie mogą być: orzechy laskowe, włoskie (gdy je dodamy ciasto będzie ciemniejsze), rodzynki, skórka pomarańczowa, figi, daktyle, migdały, śliwki suszone itp. Oczywiście za każdym razem można skomponować własny zestaw bakalii - wtedy keks będzie miał inny smak.


Czytaj też: Jak samemu zrobić cukierki krówki

Do pieczenia przygotowujemy wąską formę. Najlepiej wyłożyć na jej dnie papier do pieczenia - można tez posmarować masłem i obsypać bułką tartą, by ciasto do formy nie przyległo.

Pieczemy w piecu rozgrzanym do ok. 180 stop. C. przez godzinę.


Przepis na ocet jabłkowy

Ocet jabłkowy jest składnikiem wielu kosmetyków i dobroczynnym płynem dla organizmu. Lista jego zalet jest tak długa, że gdyby się żywić tylko octem jabłkowym (i kurkumą) to człowiek były nieśmiertelny. A ponieważ ocet jabłkowy jest drogi to warto go przygotować samemu.

Fot. Krzysztof Jaracz

Do przygotowania octu jabłkowego potrzebujemy:


  • 1,5 kg jabłek
  • 1,5 l wody
  • 2 łyżek miodu

Ocet jabłkowy można przygotowywać przez cały rok. Ale najlepiej zrobić go z jabłek dopiero zerwanych z drzewa, nie pryskanych itp. Octu można zrobić większy zapas, gdyż nie psuje się, jako że sam jest świetnym konserwantem.

Jabłka kroimy na mniejsze kawałki. Część z nich możemy od razy zjeść, ale wcześniej zostawmy skórki, które są tu najważniejsze. Jabłka na pewno pozbawiamy ogonków i dobrze jest wykroić gniazda nasienne.

Tak przygotowane owoce wrzucamy do słoja. W wodzie o temperaturze pokojowej rozpuszczamy miód (lub w ostateczności) cukier i zalewamy takim syropem jabłka. Słój zakrywamy gazą lub ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce.

Zobacz też: Przepis na galaretkę z golonki

Jabłek nie można zalać zbyt ciepła wodą. Nie można też takiego nastawu trzymać w szczelnie zamkniętym słoju. Chodzi o to, by miał gdzie ulatniać się gaz powstały w czasie fermentacji octowej. A słój trzeba przykryć m.in. po to, by nie dostały się do jabłek muszki owocówki.

Zwłaszcza w pierwszym okresie warto jest sparzoną, drewnianą łyżką zamieszać nastaw. Chodzi o to, by do słoja dostało się jak najwięcej tlenu.

Czytaj też: Jak zrobić obłędny ocet do galarety z nóżek

Cały proces fermentacji trwa od 2 do 5 tygodni. Po tym czasie, gdy w słoju będzie już widać, że nic nie fermentuje, ocet zlewamy przez gęstą gazę i zamykamy w sparzonych butelkach. Można go przechowywać przed długi czas, nawet stawiając w barku razem z nalewkami.