piątek, 30 sierpnia 2019

Marynowane grzyby z goździkami

Myli się ten, kto uważa, że każdy marynuje grzyby w ten sam sposób. Przy tej robocie jest wiele trików i sztuczek, które warto poznać, wykorzystać i stosować potem te, które najbardziej nam pasują.

polmisek marynowanych grzybow z ciemnymi winogronami w tle
Fot. delo z Pixabay 

Do marynowania trzeba przygotować:


  • 1 i 1/4 szklanki octu
  • dwie łyżki cukru
  • łyżeczkę soli
  • litr wody

Do każdego słoika wkładamy:


  • liść laurowy
  • 3 goździki
  • ćwierć łyżeczki gorczycy
  • 3 ziarenka ziela angielskiego
  • 10 ziarenek czarnego pieprzu

Do marynowania najlepiej używać niewielkich i zdrowych grzybów. Co znaczy niewielki? Taki, który ma kapelusz mniejszy niż otwór w słoiku. Oczywiście im mniejsze tym lepsze. Grzyby marynuje się bez nóżek (wyjątek - rydze). I warto też pamiętać o tym, by każdy gatunek grzyba marynować oddzielnie.

Do marynowania około 2 kg grzybów potrzeba 6 słoików po dżemie (pojemność ok. 0,3 l).

Grzyby czyścimy, myjemy i gotujemy. O tym jak najlepiej oczyścić kurki przeczytamy w tym miejscu. Wrzucamy je do gotującej się wody, do której warto wlać około 1/4 szklanki octu. Dzięki temu nie stracą one świeżego koloru i potem w słoiku będą się świetnie prezentować. Będą też jędrne i nieprawdą jest, że z octem się nie ugotują.

W czasie gotowania trzeba uważać, bo woda lubi kipieć. Pianę możemy zdejmować w czasie gotowania. Po ok. 10 minutach grzyby wyjmujemy z wody, ale - Uwaga! - nie wylewajmy jej. Wszak tam jest pełno grzybnego aromatu, a w marynowaniu o jego zachowanie nam chodzi. Tą wodę wykorzystajmy do zrobienia marynaty.

Czyli potrzebne będą jej 4 szklanki, które zagotujmy krótko ze szklanką octu, solą i cukrem.

Wystarczy już tylko umieścić grzyby w słoiku (nie za mocno ubijając). Zalewamy ciepła marynata i zakręcamy. Dla spokojnego sumienia można jeszcze słoiki wstawić do piekarnika rozgrzanego do 100 stop. C w celu spasteryzowania.

Osobiście bardzo lubię, gdy marynata grzybowa przechodzi subtelnym aromatem goździków. Według mnie podkreślają one leśny smak. Ale nie wolno dodać ich za dużo.

Z goździków można oczywiście zrezygnować. Można je zastąpić (lub uzupełnić) ząbkiem czosnku lub łodygą świeżego tymianku, które również świetnie pasują do grzybków.