poniedziałek, 10 czerwca 2019

Naleśniki bezglutenowe z mąki gryczanej

Okazuje się, że podanie na stół zwykłych naleśników, ale na podstawie maki gryczanej, może wzbudzić podziw współbiesiadników. Przepis na naleśniki z mąki gryczanej jest prosty, ale placki smaży się troszkę trudniej niż te z mąki pszennej.

Fot. RitaE z Pixabay 

Składniki potrzebne na ciasto na naleśniki:

  • 250 g maki gryczanej bezglutenowej
  • 0,5 l mleka
  • 3 duże jajka
  • 50 g masła
  • szczypta soli
  • łyżka oleju
  • łyżka miodu (opcjonalnie)

W tym przepisie masło nie jest dodane po to, by ciasto naleśnikowe nie przywierało to patelni, lecz po to by nadać ciastu elastyczność i miękkość. Ten pomysł ściągnąłem z przepisu na ciasto naleśnikowe od Gordona Ramseya i muszę powiedzieć, że to genialny dodatek. 

Miód w cieście naleśnikowym to nowość. Nigdy wcześniej go nie stosowałem, ale razem z mąką gryczaną lubią się bardzo. Choć naleśniki gryczane bardziej pasują do dodatków bardziej wytrawnych niż słodkich, to miód w niewielkiej ilości dyskretnie tylko podbija smak samych naleśników. Myślę sobie, że to jeden z tych drobiazgów, które ze zwykłych dań robią danie dobre. Placki usmażone z miodem nadają się do podania razem z truskawkami.


Wykonanie:

Do garnka wsypujemy mąkę gryczaną. Wbijamy trzy duże, lub cztery małe, jajka. W całości - białko i żółtko. Wlewamy dwie szklanki mleka i wlewamy miód (najlepiej użyć miodu płynnego, nie będzie problemu z rozpuszczeniem go w cieście).

Masło kroimy w cienkie plastry, kładziemy na patelni, na której będziemy smażyć naleśniki, i na malutkim gazie powoli je topimy. W tym czasie możemy jeszcze posolić ciasto i zacząć je blendować. 

Stopione masło wlewamy do garnka z ciastem. Jeszcze przez chwilkę blendujemy, by dokładnie wymieszać wszystkie składniki. Tak przygotowane ciasto jest nieco gęstsze od tego na bazie mąki pszennej.

Do usmażenia pierwszego naleśnika nie dodajemy oleju. Wykorzystamy masło, które zostało na patelni po tym jak je topiliśmy. Potem, dopiero do drugiego naleśnika, używamy oleju. Najlepiej wlać go do garnka z ciastem i rozmieszać.

Naleśniki możemy smażyć na sporym ogniu. Wychodzą one nieco grubsze. Z podanej porcji wychodzi mniej więcej 15 placków przygotowanych na patelni specjalnie dostosowanej do naleśników, o średnicy 24 cm. 


Nalewka z poziomek

Przygotowanie dobrej nalewki poziomkowej napotyka praktycznie tylko na jedną przeszkodę. Jest nią zdobycie niewielkim kosztem sporej ilości poziomek. Drugi problem przy produkcji nalewki poziomkowej jest taki, że musi ona postać kilka miesięcy gdy by osiągnąć pełnię smaku. Przepis na nalewkę z poziomek podany w tym wpisie jest kompromisem pomiędzy tymi przeszkodami.

wiklinowy osz wypełniony poziomkami na nalewke i, dla ozdody, kwiatami stojący na drewnianym stole
Fot. Fotolia.com

Do zrobienia dobrej nalewki z poziomek potrzebujemy:


  • 1 kg poziomek
  • 0,8 l spirytusu
  • 1,5 szklanki wody
  • 0,25 kg cukru

Różne są sposoby robienia nalewek z tych owoców. Znane są przepisy na nalewki poziomkowe bez użycia cukru. Bardziej cierpliwy lub osoby, które wiedzą jak można zdobyć większe ilości poziomek mogą z nich wydobywać sok, który potem posłuży za surowiec na przykład do nalewki na bazie rumu. 

Tutaj prezentujemy przepis na najbardziej klasyczną nalewkę poziomkową, czyli taką na bazie dużej ilości owoców oraz cukru i spirytusu. Ponieważ trudno uzbierać podaną tu ilość poziomek, a w handlu są one bardzo drogie, więc dawkę poszczególnych składników można proporcjonalnie zmieniać. 


Wykonanie 

Przebrane i umyte owoce wsypujemy do słoja warstwami razem z cukrem. Przykrywamy gazą i odstawiamy w ciepłe i słoneczne miejsce na dwa lub trzy dni. Gdy poziomki puszczą sok zalewamy je spirytusem uprzednio zmieszanym ze szklanką wody. Ważne jest, by spirytus nie miał swojej pełnej, 96 procentowej, mocy.

Słój, szczelnie już zamknięty, odstawiamy na dwa tygodnie. Nie zapominajmy o codziennym nim wstrząśnięciu lub zmieszaniu. Tak, aby cukier rozpuścił się całkowicie.

Po tym terminie zlewamy nalew, a do poziomek dolewamy wodę i odstawiamy na kilka godzin. W tym czasie filtrujemy nalew, który potem połączymy z przefiltrowana i nasiąkniętą alkoholem wodą z poziomek.

Wszystko zlewamy do butelek, które szczelnie zamykamy. Nalewka z poziomek w piwnicy powinna jeszcze dojrzewać przez trzy miesiące.

Nalewka poziomkowa ma bardzo intensywny zapach, ale można w nim doszukać się wspomnień z wakacji.