czwartek, 2 stycznia 2020

Nalewka figowa, czyli nalewka na suszonych figach

Figi są  wdzięcznym materiałem na zrobienie nalewki. Do tego celu można bowiem wykorzystać figi świeże i suszone. Bez względu jednak na to o której porze roku zrobimy nalewkę figową kryć ona będzie walory smakowe i... lecznicze.

cztery ozdobne butelki z nalewką figową

Do przygotowania nalewki z suszonych fig potrzebujemy:


  • 300 g suszonych fig
  • 1 l wody
  • 1 l wódki
  • 1/4 l spirytusu
  • 50 g winiaku

Myślę, że w naszej polskiej kuchni suszone owoce są zbyt mało popularne. Najczęściej robimy z suszu kompot na Wigilię lub od czasu do czasu przygotowujemy nalewkę na owocach suszonych. Można je wykorzystać szerzej, przygotowując na przykład tak popularną karkówkę z suszonymi owocami

Tymczasem okazuje się, że suszone owoce niezwykle korzystnie wpływają na nasz organizm. Na przykład suszone figi bardzo dobrze wpływają na serce u na układ krwionośny. Są więc polecane dla osób z nadciśnieniem tętniczym. Poprawiają też pracę jelit, wspomagając proces trawienia. Tak więc spokojnie figi suszone spożywać powinny osoby z kłopotami w trawieniu i nawet z... hemoroidami. 

Znając więc właściwości fig suszonych aż trzeba mieć stosowaną nalewkę w swoim barku. 

Wykonanie

Umyte i drobno pokrojone figi wrzucamy do słoja. Zalewamy je najpierw wódką i dopiero po tym spirytusem. Zakręcamy i odstawiamy w ciemne miejsce na dwa miesiące. Od czasu do czasu możemy słojem wstrząsnąć.

Po tych dwóch miesiącach przecedzamy zalew. Figi zalewamy wodą i odstawiamy na dobę. Ponownie je przesączamy. Oba płyny - alkohol i wodę po figach mieszamy. Dodajemy, dla aromatu, kieliszek winiaku i wlewamy do butelek.

Zobacz też: Jak zrobić nalewkę ze świeżych fig

Nalewka na suszonych figach należy do tej grupy nalewek, która musi swoje odstać. Dlatego powinniśmy o niej zapomnieć co najmniej na pół roku.

Fig nie wyrzucamy. Możemy je z powodzeniem wykorzystać na przykład do keksu. Nasączone, mimo płukania wodą, alkoholem są bardzo dobrze zakonserwowane i kilka tygodni na pewno przetrwają.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz