poniedziałek, 16 grudnia 2019

Ćwikła z buraków pieczonych po staropolsku na 4 sposoby

Ćwikła jest najlepszym przykładem na to, że jedną potrawę można przygotować na kilka lub nawet kilkanaście sposobów. I zawsze będzie smakować. Poniżej przedstawię wariacje według przepisu Mikołaja Reja, który mawiał, że Polacy nie gęsi i swoją ćwikłę mają.

dwie miseczki startych burakow cwiklowych
Fot. congerdesign 

Klasyczny staropolski przepis każe przygotować ją z pieczonych buraków. A składniki potrzebne są następujące:


  • 1 kg buraków
  • 1 łyżka kminku
  • 70 g świeżo utartego chrzanu
  • 100 ml octu winnego

Buraki pieczemy - pamiętajmy, że po upieczeniu i obraniu zostanie nam mniej więcej połowa czyli 0,5 kg. Pieczenie buraków to nie jest banalna sprawa, ale o tym jak to zrobić najlepiej przeczytasz w tym wpisie o pieczonych burakach.  

Tak na marginesie, to buraki warto od czasu do czasu upiec. W tym celu można wykorzystać nagrzany piekarnik, gdy używamy go do przygotowania mięsa lub ciasta. A sałatka z pieczonych buraków smakować będzie zawsze. 

Upieczone buraki kroimy w talarki i dodajemy do nich sparzony kminek, ocet winny nieco rozcieńczony wodą oraz chrzan. W szklanym albo kamionkowym naczyniu zostawiamy to wszystko na dwie doby w chłodnym miejscu.

Wariacja I

Ćwikła równie dobrze smakuje jak buraków nie pokroimy w talarki, ale zetrzemy na tarce do jarzyn. Obojętne jest, czy zrobimy to na drobniejszej czy grubszej. Mikołaj Rej nie słyszał o robotach kuchennych, ale jeśli buraki rozdrobnimy maszynowo to nic złego się nie stanie i ćwikła również będzie dobra.

Wariacja II

Świeżo utraty chrzan, według oryginalnego przepisu, na pewno jest lepszy, ale komu dziś będzie się chciało zadawać sobie tyle trudu. Słoiczek utartego chrzanu nie kosztuje nawet wiele, a ułatwi nam życie. Dobrze jednak, kiedy wiemy jaki dobry jest kupny tarty chrzan. A najlepszy jest taki od niewielkiego, lokalnego producenta.

Wariacja III

To wariant świąteczny, kiedy można sobie pozwolić na większe szaleństwo. Ocet winny zastępujemy:

  • 125 ml zakwasu buraczanego
  • 125 ml czerwonego. wytrawnego wina
  • 2 łyżkami soku z cytryny
  • cukrem i  solą

Ten wariant jest najbardziej ekskluzywny. A sól i cukier dodajemy obligatoryjnie. Czekająca na spożycie ćwikła powinna być cała przykryta sokiem chrzanowo-winnym

Wariacja IV

To wariant indywidualny i pełen improwizacji, bardzo indywidualny. Na mój gust 100 ml octu winnego to trochę za dużo i z reguły używam połowę tej porcji. Dla odmiany podane ilości wina wariantu świątecznego niemal zawsze przekraczam. Z chrzanem bywa różnie - czasem go dodaje więcej, czasem mniej - wedle smaku i pogody.

Ćwikła jest wspaniałym dodatkiem do zimnych mięs i wędlin.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz