To już Kapuściński pisał, że na upały najlepiej rozgrzewać się od środka. Wtedy różnica temperatur organizmu i powietrza jest mniejsza, więc upał znosić się będzie lepiej. Takim idealnym trunkiem na upały jest nalewka cytrynowa. A gdy w nalewce cytrynowej wyczujemy jeszcze aromat koniaku, to upały polubimy. Taką nalewkę warto zrobić jak najszybciej, bo według tego przepisu na nalewkę cytrynową leżakować ona musi niemal dwa miesiące.
Fot. Fotolia.com |
Składniki nalewki cytrynowej:
- 350 g skórki cytrynowej
- 1 l mocnej wódki
- 100 ml koniaku
- 0,5 l wody
- 400 g cukru
Cytryny, porządnie wyszorowane pod ciepła wodą, obieramy jak jabłko dbając by i z drugiej strony żółta, nie biała, była. Skórkę wrzucamy do słoja. Zalewamy wódką i odstawiamy w ciepłe miejsce.
Po sześciu tygodniach odcedzamy skórkę od płynu. Z wody i cukru przygotowujemy syrop. Gdy jest jeszcze ciepły mieszamy z odcedzoną wódką i dodajemy koniak. Wtedy dopiero dokładnie filtrujemy. Cały płyn jednak przed filtrowaniem dobrze jest wystudzić, by parowało jak najmniej alkoholu (to najbardziej lotna frakcja).
Przefiltrowany płyn wlewamy do butelek, które szczelnie zamykamy. Na koniec zanosimy do piwnicy na co najmniej sześć tygodni.
Nalewkę cytrynową powinniśmy pić schłodzoną z kieliszków wyjętych z zamrażarki.
Brzmi zachęcająco. Ale na którym etapie dodajemy koniak?
OdpowiedzUsuń