poniedziałek, 23 września 2019

Nalewka z pigwy. Pigwówka

Nalewka z pigwy należy do grupy nalewek najsmaczniejszych i jednocześnie stosunkowo łatwych w przygotowaniu. Najwięcej problemu można mieć jedynie ze zdobyciem odpowiednich owoców, bo o alkohol łatwo.

na drewniamym stole ustawiony kosz z pigwami oraz sloik i karafka z nalewką. Obok lezą owoce pigwy.
Fot. Fotolia.com

Nastaw musimy przygotować według następujących proporcji:


  • 1,5 kg pigwy
  • 1 litr spirytusu 70 proc.
  • 0,5 kg miodu (najlepiej lipowego)
  • 0,5 kg cukru

Gdy zdobędziemy już odpowiednią ilość pigwy owoce starannie myjemy i kroimy w kawałki. To zadane jest trudne, bo owoce są twarde, a musimy pozbyć się gniazd nasiennych. Warto więc przed pracą naostrzyć nóż.

Są dwie szkoły rozpoczynania przygotowania nalewki. Jedna mówi o tym, że pokrojone pigwy należy przysypać cukrem i odstawić na kilka dni, by owoce puściły sok. Druga mówi o tym, by od razu zalać je 70 procentowym spirytusem. Podobno wtedy nalewka jest bardziej aromatyczna. 

Pamiętajmy, że owoców nie można zalewać spirytusem o mocy 96%! Ten 70% otrzymamy mniej więcej wtedy, gdy 0,7 l spirytusu rozcieńczymy około 300 ml wody. 

Pokrojone owoce zalewamy spirytusem i odstawiamy gąsiorek na minimum trzy tygodnie mieszając co jakiś czas. Potem zlewamy płyn umieszczając go w osobnym naczyniu, a owoce zalewamy miodem lub cukrem. Można użyć mieszaniny miodu i cukru.

Oczywiście podane ilości cukru i miodu nie muszą być idealne z przepisem. Ba - z miodu można w ogóle zrezygnować, ale wtedy moim zdaniem nalewka jest mniej aromatyczna. Częściej rezygnuje w ogóle z cukru stosując wyłącznie miód.

Zobacz też: Nalewka z pigwy łatwa i prosta

Teraz znów czekamy kilka tygodniu aż z owoców wyciągnięty zostanie alkohol. Po trzech, czterech tygodniach odsączamy płyn, pigwę wyrzucamy. Uzyskany likier mieszamy z płynem pozyskanym z pierwszego zalania owoców. Możemy pójść na łatwiznę i zmieszać wszystko. Możemy też dozować ilość płyny z pierwszego i drugiego nastawu - być może uzyskamy ciekawszy smak?

Kupażowaną nalewkę wlewamy do butelek i odstawiamy w ciemne miejsce. Powinna tam dojrzewać przez dwa, trzy miesiące. Ale jak zapomnimy o niej na rok, to nalewka zyska na wartości.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz