Kiełbasa wychodzi pachnąca jak żadna inna. Smakuje wybornie. Nie zawiera dodatków chemicznych, a składa się praktycznie z mięsa i przypraw. Nie ma w niej, jak w wielu sklepowych, przemielonych różnych części zwierząt, o których nie pomyślimy, że mogą być jadalne.
Fot. Dgraph88 z Pixabay |
Do samodzielnego wykonania kiełbasy nie potrzeba wiele składników. Wystarczy:
- 2 kg podudzia z indyka
- 20 g peklosoli
- szczypta mielonej gorczycy
- szczypta mielonej kolendry
- osłonka barierowa (można zakupić na aukcji)
Mięso z indyka jest mniej popularne niż z kurczaka. A szkoda, bo wielu dietetyków uważa, że jest ono znacznie lepsze. Przygotowując samodzielnie kiełbasę z indyka otrzymujemy wędlinę małokaloryczną, a jednocześnie smaczną. Zresztą zawsze samodzielne przygotowywanie wędlin powoduje, że wiemy co jemy.
Zobacz też: Jak zrobić kiełbasę w słoiku
Pamiętajmy też, że takiej samodzielnie wykonanej wędliny nie zastąpi żadna kupna. W handlu niemal nie występują kiełbasa z indyka bez dodatku wieprzowiny. Może być jej mniej lub więcej, ale prawie w każdym wyrobie tak zwanym drobiowym, znajdziemy dodatki ze świnki. A nie o to nam chodzi.
Wykonanie
Zrobienie samodzielnie kiełbasy z indyka nie jest trudne, ale wymaga nieco nakładu pracy i czasu.Podudzia filetujemy tak by uzyskać czyste mięso. Wszystkie błony, ścięgna, fiszbiny i skóry odcinamy. Jeśli zobaczymy gdzieś kawałek tłuszczu to go zostawiamy, bo niewielka jego ilość nam nie zaszkodzi, a tłuszcz jest nośnikiem smaku.
Mięso kroimy w mniejsze kawałki, tak mniej więcej o wymiarach 3 x 3 cm. Doprawiamy peklosolą (w ilości 20 g na 1 kg mięsa) i pozostałymi przyprawami. Jeśli odstrasza nas azotyn sodu zawarty w peklosoli to możemy ją zastąpić zwykłą (jednak nie jodowaną). Jednak wtedy mięso podczas obróbki straci swój kolor i zszarzeje.
Czytaj też: Przepis na ekskluzywny pasztet mięsny
Eksperymentować też można z przyprawami. Możemy mięso przyprawić ziołami prowansalskimi, duża ilością tymianku, słodkiej papryki, czosnkiem... Co kto lubi.
Teraz takie mięso długo i namiętnie mieszamy, ugniatamy. Możemy się wspomóc mikserem z odpowiednimi mieszadłami. Będzie gotowe jak mięso puści klej, tzn. będzie kleiste i nie będzie chciało odejść od ręki (czynność ta jest najważniejsza). Jeśli nie wykażemy dość staranności, to wędlina potem może się kruszyć.
Do wcześniej namoczonej i zawiązanej osłonki ładujemy farsz i starając się usunąć powietrze nabijamy tak ściśle jak się da i zawiązujemy sznurkiem. Można do tego użyć specjalnej nakładki, w jakie bardzo często wyposażone są, jako element dodatkowy, maszynki do mielenia mięsa. Możemy też, ale to jest znacznie trudniejsze, ładować mięso ręcznie.
Teraz naszą surową kiełbasę na 24 godz. odstawiamy do lodówki. Następnie parzymy taki baton w wodzie o temp 75-80 stopni (warto mieć termometr). Przy osłonce o średnicy 6 cm czas parzenia wynosi około 50 min. Grubsze osłonki wymagają zwiększenia tego czasu.
A co zrobić jeśli nie mamy osłonki? Ostatecznie można sobie poradzić zawijając ciasno farsz w papier do pieczenia. Takie rulon można też upiec w temperaturze 180 stop. C przez około godzinę.
Po parzeniu kiełbasę odstawiamy do wystygnięcia a potem jeszcze na 12 godz i wstawiamy do lodówki.
Tak samodzielnie wykonana kiełbasa z indyka może być zjedzona przez dzieci, osoby starsze, pracujących umysłowo i bezrobotnych....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz