Nalewka z selera naciowego z limonką to nietuzinkowy trunek o intensywnym, świeżym smaku. Świetnie sprawdzi się jako aperitif, pobudzając apetyt i zaskakując swoją oryginalnością. To połączenie warzywnej bazy i cytrusowej nuty stanowi idealną harmonię smaków – lekko wytrawną i orzeźwiającą.
Degustacja nalewki z selera naciowego |
Seler naciowy to prawdziwy skarb wśród warzyw – bogaty w witaminy (A, C, K) i minerały, działa oczyszczająco na organizm i wspiera trawienie. Nalewka na jego bazie nie tylko wyróżnia się niepowtarzalnym smakiem, ale może też stanowić ciekawy element zdrowotnego wsparcia, oczywiście w rozsądnych ilościach. Połączenie z limonką, która dostarcza cytrusowej świeżości i dodatkowej dawki witaminy C, czyni ten trunek nie tylko smacznym, ale i pełnym korzyści dla organizmu.
Czytaj też: Nalewka kawowa na brandy
Ta nalewka to także świetny sposób na urozmaicenie domowego zapasu nalewek i zaskoczenie znajomych podczas spotkań. Jej przygotowanie jest proste i nie wymaga wielu składników, a efekt końcowy zachwyci każdego, kto lubi eksperymentować z nowymi smakami.
Składniki:
- 6–7 łodyg selera naciowego
- 3 limonki (najlepiej ekologiczne)
- 250 g cukru
- 500 ml wódki 40%
- 250 ml spirytusu 95%
- 100 ml wody (opcjonalnie, do rozcieńczenia smaku)
Przygotowanie:
Na początku dokładnie myję seler naciowy i limonki. Seler kroję na mniejsze kawałki – około 2–3 cm, aby łatwiej zmieścił się w słoju i szybciej oddał swój smak alkoholowi. Limonki obieram ze skórki, ale jej nie wyrzucam – to właśnie ona nada nalewce intensywny, cytrusowy aromat. Warto jednak pamiętać, aby usunąć białą część pod skórką, bo może być gorzka. Miąższ limonek kroję w plastry.
W czystym, dużym słoju układam kawałki selera i limonki, dodając także skórki z owoców. Całość zasypuję cukrem, a następnie zalewam wódką i spirytusem. Słoik zamykam szczelnie i odstawiam w ciemne, chłodne miejsce. Ważne, by co kilka dni wstrząsnąć słojem – cukier się rozpuści, a składniki szybciej oddadzą swoje aromaty.
Zobacz też: Nalewka imbirowa ostra
Po około 4–6 tygodniach, gdy nalewka nabierze wyraźnego smaku, przystępuję do filtracji. Przecedzam płyn przez gazę lub drobne sito, usuwając kawałki selera, limonki i skórek. Jeśli smak wydaje się zbyt intensywny, dodaję przegotowaną wodę, mieszam i odstawiam na dodatkowy tydzień, by składniki dobrze się połączyły.
Gotową nalewkę przelewam do butelek i odstawiam na co najmniej 2 miesiące do leżakowania. W tym czasie smak staje się bardziej harmonijny, a aromaty wyważone. Pełnię smaku trunek osiąga po około trzech miesiącach od zakończenia maceracji – to napitek, na który zdecydowanie warto cierpliwie odczekać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz