Śledzie

czwartek, 31 października 2019

Grog, czyli napój z rumu

Nic tak nie rozgrzewa, jak świeżo zrobiony grog. Jego przygotowanie jest proste i szybkie a skutek w postaci rozgrzanego organizmu - zachwycający. Trzeba tylko uważać, by za bardzo się nie rozgrzać.

Fot. ferencvc z Pixabay 

Do przygotowania jednej porcji rumu potrzeba:


  • 50 ml rumu
  • sok z połowy cytryny
  • 100 ml wrzątku
  • pół łyżeczki cukru
  • 2 goździków
  • kawałek kory cynamonu

O tym, że szklaneczka grogu nie zaszkodzi niech świadczy historia. Gdy w połowie XVII wieku zaczęto podawać marynarzom rum, ci mieszkali go z sokami z owoców cytrusowych i w rezultacie przestali chorować na szkorbut. W dzisiejszych czasach inne są sposoby na zażywanie witam, ale o tradycji zapomnieć nie sposób.

Czytaj także: Jak zrobić likier curacao

Zwyczaj serwowania marynarzom rumu w brytyjskiej marynarce przetrwał aż do 1970 roku.

Wykonanie

Przygotowanie grogu nie jest trudne. Bez problemu zrobimy go nawet w warunkach wynajętych pokoi w czasie zimowych wypadów na narty. 

Czytaj też: Jak przygotować likier Kahlua

Rum, dobrej jakości, należy przygotowywać w ogrzanej wcześniej szklance z uszkiem. Najpierw wsypujemy do niej cukier, który zalewamy świeżo wyciskanym sokiem z połowy cytryny i mieszamy. Następnie do szklanki wrzucamy goździki i kawałek kory cynamonu. Zalewamy to rumem i wrzątkiem.

Szklankę można udekorować długim twistem ze skórki cytryny.


środa, 30 października 2019

Jak samemu zrobić dobry makaron

Zrobienie makaronu samodzielnie w domu nie jest trudne i nie zajmuje wiele czasu. Poza tym robiąc samemu makaron wiemy, że nie ma on żadnych sztucznych dodatków, barwników ani innej chemii.

na stole leza jajka, maka, drewniana lyzka i troche gotowego makaronu
Fot. Oldmermaid

Do przygotowania makaronu w domu potrzeba:


  • 200 g mąki
  • 2 jajek
  • 5 g soli
  • ciepłej wody

Smak makaronu i jego wygląd ostatecznie zależą od użytej mąki i sposobu krojenia. Najłatwiejszym wariantem jest zrobienie domowego makaronu z mąki pszennej. Przed wsypaniem jej do miski warto przesiać mąkę przez sito.

Do przesianej mąki dodajemy dwa jajka i sól. Wersja "na bogato" każe dodać jeszcze dwa żółtka, ale nie jest to niezbędne. Od tego ile będzie żółtek i od jakich kur pochodzić będą jajka zależy ostateczny kolor makaronu.

Ciasto ugniatamy aż tworzyć będzie jednolitą masę. Jeśli w czasie ugniatania dojdziemy do wniosku że ciasto jest zbyt suche - dolewamy do niego odrobinę ciepłej wody. Jeśli wyjdzie nam zbyt rzadkie - dodajemy mąki.

Zobacz też: Jak zrobić kopytka ziemniaczane

Gdy uznamy, że ciasto jest dostatecznie wyrobione formujemy je w kulkę i przykrywamy ściereczką (oby nie wyschło). Zostawiamy w spokoju na 20 min.

Po tym czasie z kulki ciasta odkrawamy niewielką część (tak około 1/6) i na posypanym mąką blacie wałkujemy. To najbardziej niewdzięczna rola, bo ciasto powinno być rozwałkowane równomiernie, na grubość pergaminu.  Gdy osiągnie już taką grubość ciasto zwijamy w roladę i kroimy w możliwie najcieńsze paski.

Czynność powtarzamy tak długo, aż zużyjemy całe ciasto. Teraz makaron należy rozrzucić po blacie tak, by się nie skleił. Makron powinien wyschnąć i wtedy możemy go przechowywać na przykład z zamkniętym słoiku.

Czytaj także: Jak zrobić pyszne ciasto na pierogi

Tak przygotowany makron przed podaniem wrzucamy na wrzątek na około 5 min.

Podany tu przepis to oczywiście takie przedszkole makaronowe. Od nas zależy jaki on będzie miał ostateczny kolor (można do ciasta dodać np. kurkumę) i grubość. Dużo też zależy od sposobu krojenia i przeznaczenia makaronu.



poniedziałek, 28 października 2019

Cukierki na kaszel - niezwykle skuteczne

Zamiast kupować w aptece drogie i nie zawsze skuteczne tabletki lub syropy na gardło, warto pokusić się o samodzielne zrobienie zrobienie cukierków na kaszel. Koszt produkcji minimalny, a efekt gwarantowany.

Fot. Pan Piter


Składniki cukierków na kaszel:


  • 1 szklanka cukru
  • 1 łyżka miodu
  • 125 ml wody
  • 1/2 cytryny
  • 1 łyżeczka mielonego imbiru
  • 1/2 łyżeczki mielonych goździków
  • cukier puder

Przygotowanie cukierków na kaszel nie jest trudne, ale wymaga tylko odrobiny wprawy. Wszystkie składniki umieszczamy w rondlu, który stawiamy na gazie. Całość gotujemy około 20 min. 

Zobacz też: Nalewka cukierkowa

Gdy masa zrobi się gęsta łyżeczka układamy na papierze do pieczenia "tabletki", które następnie posypujemy cukrem pudrem. Gdy zrobią się twarde wsypujemy je do słoika i używamy nawet kilka razy dziennie, gdy drapie nas w gardle.

W czasie przygotowywania cukierków czeka na nas jednak kilka pułapek:

1. Składniki po zagotowaniu bardzo się pienią i łatwo kipią. Trzeba stać nad rondlem i pilnować zawartości.piana

2. Mikstury nie można gotować za krótko. Gdy będzie zbyt płynna cukierki nie stwardnieją.

3. Mikstury nie można gotować zbyt długo. Może nabrać brzydkiego koloru i być gorzka w smaku.

Czytaj też: Jak zrobić domowe kruche krówki

Jeśli nam cukierki nie wyjdą za pierwszym razem to nie ma co się załamywać. Koszt składników to około 1,5 zł, więc można próbować drugi raz.

Skuteczność cukierków jest tego warta!


Żeberka w marynacie miodowo-musztardowej

Nie ma to jak dobrze zamarynowane żeberka. Dobrą marynatę do żeberek można przygotować bardzo łatwo. A do tego tę robotę połączyć możemy z przyjemnością.

na białym talerzu upieczone zeberka ozdobione czerwona papryka
Fot. RitaE

Jeśli więc mamy kilogram żeberek to na marynatę musimy przygotować jeszcze:

  • musztardę
  • miód
  • sól
  • pieprz
  • ostrą paprykę
  • ziele angielskie
  • goździki
  • brandy
  • cytrynę
  • tabasco
  • bulion warzywny
  • cebulę

W przepisie nie ma podanych ilości ani proporcji, ponieważ otrzymałem go od praktyka, który po wyglądzie wie, ile czego dodać. Ostateczna marynata powinna być gęsta, by nie spływała łatwo z żeberek. Trzeba uważać z miodem, by danie nie wyszło zbyt słodkie. 

Wiele jest sosów, które idealnie nadają się do żeberek. Klasyką są żeberka w sosie barbecue, tak na styl amerykański. Ulubionymi biskupa Kozioła z serialowego "Rancza" są żeberka w marynacie miodowej. Bardzo dobre, ulubione przez autora tych słów, są żeberka duszone w piwie. Poza tym żeberka można dusić w kapuście lub dodawać do zupy z kiszonej kapusty


Wykonanie

Najpierw ziele angielskie (sporo) i goździki (trochę) tłuczemy w moździerzu razem z pieprzem (dużo). Nacieramy dokładnie żeberka.

Miód, musztardę i sok z ćwiartki cytryny mieszamy w osobnym naczyniu i doprawiamy. Na koniec dolewamy około 50 ml brandy. Do tej czynności najlepiej kupić butelkę o pojemności 100 mln, bo pozostałą częścią można się wspomóc. Dlatego też przygotowanie marynaty jest połączone z przyjemnością.

Marynata musi być ostra, dlatego warto do niej dodać kilka kropel tabasco. Smarujemy nią żeberka pokrojone na mniejsze kawałki i zostawiamy w chłodnym miejscu na noc lub trochę dłużej.

Potem poszczególne kawałki złocimy na patelni i przekładamy do naczynia żaroodpornego. Żeberka w marynacie podlewamy niesłonym bulionem warzywnym (nie może być więc z kostki) i wkładamy do piekarnika rozgrzanego do około 190 stop. C na półtorej godziny. W czasie pieczenia można jeszcze podlać żeberka bulionem.

piątek, 25 października 2019

Jak zrobić kopytka ziemniaczane

Przepis na kopytka ziemniaczane jest prosty. Trochę trudu trzeba włożyć w jego odpowiednie przetworzenie. Tajemnica dobrych kopytek leży w odmianie ziemniaków i ostrożnym dosypywaniu mąki. Jeśli danie za pierwszym razem nie wyjdzie idealnie, to na pewno szybko dojdziemy do wprawy.

Fot. utroja0

Do zrobienia kopytek ziemniaczanych potrzebujemy:


  • 1 kg ziemniaków
  • 2 szklanki mąki pszennej
  • 1 łyżeczkę mąki ziemniaczanej
  • 2 jajka
  • soli

Na kopytka powinniśmy wybrać ziemniaki sypkie. Gotujemy je w osolonej wodzie. Czekamy aż wystygną i zgniatamy je.

Tu występuje kilka szkół. Niektórzy przeciskają ziemniaki przez praskę, inni mielą w maszynce. Tymczasem ziemniaki trzeba po prostu zgnieść i praktycznie jest to obojętnie w jaki sposób się tego dokona. Tu możemy wybrać drogę, która najbardziej nam odpowiada.

Zobacz też: Jak zrobić ciasto na pierogi bez jajka

Do zgniecionych ziemniaków dodajemy oba rodzaje mąki (czyli pszenną i ziemniaczaną) i jajka. Ciasto też możemy delikatnie posolić. Wszystkie składniki teraz ugniatamy dłonią. Robimy to tak długo, aż ciasto przestanie się kleić do rąk. Gdy trzeba dodajemy jeszcze trochę mąki pszennej, ale uważajmy by z tym nie przesadzić, bo wtedy wyjdą nam twarde kopytka.

Następnie ciasto dzielimy na cztery części. Z każdej z nich, na stolnicy podsypanej mąką, ugniatamy długiego węża, który następnie kroimy w odpowiedniej wielkości kopytka na skos. Tak przygotowane kopytka wrzucamy do wrzącej wody, którą wstawiliśmy tuż przed przystąpieniem do zgniatania ziemniaków. Gotujemy do momentu, gdy kopytka wypłyną na wierzch.

Kopytka można podawać do pieczeni mięsnych, gdy mamy dużo sosu. Można je jeść na słodko, okraszone masłem lub odsmażane. Można je dekorować na półmisku, doprawiać na talerzu. To już każdemu wedle potrzeb, przyzwyczajeń i fantazji.

Gdy tak się zdarzy, że nie wykorzystamy wszystkich kopytek za jednym zamachem, to nic złego się nie stanie. Możemy je następnego dnia odgrzać i będą jeszcze lepsze. Kopytka możemy odgrzewać w podobny sposób, jak to robimy z pierogami. 

środa, 23 października 2019

Gołąbki w liściach z kiszonej kapusty

Niespodzianka to była nie lada, bo dostałem całą główkę ukiszonej kapusty. Ponieważ już kiedyś miałem okazję smakować zrobione w kiszonych liściach gołąbki od razu wiedziałem na co ukiszona główkę przeznaczę.

na talerzu jeden caly i jedem przekrojony golabek z kiszonej kapusty
Fot. Pan Piter

Poza tym przygotowane miałem:


  • 1 kg karkówki
  • 0,6 kg biodrówki
  • 0,4 tłustego boczku
  • 2 duże cebule
  • przyprawy
  • 2 szklanki ryżu
  • bulion wołowy

Wiele osób uważa, że gołąbki to dość pracowite zadanie. Coś w tym jest, więc sprawę można mocno uprościć przygotowując na przykład odwrócone gołąbki z kiszonej kapusty. Wtedy nie ma problemu z tym, żeby zdobyć całą ukiszoną kapustę. Wystarczy zwykła kapusta kiszona, a najlepsza jest taka, którą sami przygotowujemy postępując wedle przepisu na pyszną kiszoną kapustę

Największym dylematem było to, czy ukiszoną główkę kapusty należy sparzyć, czy liście zda się obrać dobrowolnie. Na szczęście okazało się, że da się je oddzielić bardzo prosto. Z sokiem z kiszonej kapusty lejącym się cały czas z główki łatwo było sobie poradzić. Taki sok można potem wypić oddzielnie dla zdrowotności, albo wykorzystać do zrobienia obłędnej kwaśnicy, czyli zupy z kiszonej kapusty


Wykonanie

Mięso po umyciu zostało zmielone i doprawione. Pieprzem, kolendrą, duża ilością majeranku, tymianku i rozmarynu. Posolone też było obficie i starannie wymieszane z ugotowanym ryżem.

Taki farsz został poporcjowany i zawinięty w ukiszone liście kapusty. Tutaj warto zaznaczyć, że kiszona w całości główka kapusty ma całkiem inny smak niż najpopularniejsza szatkowana kapusta. Dlatego też gołąbki z całych liści są daniem jak najbardziej oczekiwanym i wartym zachodu.

Gotowe gołąbki zostały ułożone w żeliwnym garnku, podlane obficie bulionem i trafiły na godzinę do piekarnika rozgrzanego do 200 stop.C.

Czytaj też: Przepis na proste gołąbki bez zawijania

Po wyjęciu okazało się, że zdecydowanie są one zbyt kwaśne. Warto było chyba jednak opłukać liście z soku z kapusty kiszonej. Skończyło się na tym, że kwaśny już bulion został wylany, a na jego miejsce gołąbki zostały zalane świeżym.

Ponieważ gołąbki w liściach z kapusty kiszonej robiłem po raz pierwszy przygotowałem je z  tradycyjnego przepisu. Gdy będę je robić tak po raz kolejny to na pewno znacznie, może nawet do zera, zredukuję ilość ryżu, albo zastąpię go kaszą gryczaną.

Takie gołąbki z samym mięsem muszą być rewelacyjne.


sobota, 19 października 2019

Piernik staropolski długoleżakujący

Piernik staropolski, długoleżakujący przygotowuje się przez wiele tygodni. Ciasto na piernik powinno leżakować trzy tygodnie. Upieczone ciasto dojrzewa jeszcze dwa. Jeśli więc chcemy mieć taki piernik na Boże Narodzenie, to do roboty należy się więc zabrać już w listopadzie. 

Fot. utroja0 z Pixabay


Ciasto:

  • 0,5 l miodu (najlepiej prawdziwego, ale może być sztuczny, utwardzony),
  • 2 niepełne szklanki cukru,
  • 1 kostka (25 dag) margaryny, masła lub smalcu,
  • 1 kg i 1 szklanka mąki tortowej,
  • 3 jajka,
  • 3 płaskie łyżeczki sody oczyszczonej,
  • 1/2 szklanki mleka,
  • szczypta soli

Przyprawy:

  • po 2 płaskie łyżeczki cynamonu i imbiru,
  • po 1/2 łyżeczki pieprzu i goździków
  • 1 czubata łyżka ciemnego kakao.
  • albo 2-3 torebki przyprawy do piernika

Bakalie:

  • szklanka posiekanych orzechów włoskich lub mieszanych,
  • 1/2 szklanki posiekanej skórki pomarańczowej,
  • 3/4 szklanki rodzynek.


Przepis pochodzi podobno z książki Marii Lemnis i Henryka Vitry pod tytułem "W staropolskiej kuchni i przy polskim stole". Jest to dość popularny przepis, ale w poszczególnych miejscach różni się szczegółami. Ja natomiast podaje swoją, lekko modyfikowaną wersję i notuje ją dla potomności.

Najpierw trzeba miód, cukier i tłuszcz włożyć do garnka i powoli podgrzewając, stale mieszać. Po kilku minutach uzyskamy gęstą, kleistą ciecz, w której nie będzie widać już ziarenek cukru.

Czytaj też: Jak upiec chleb z mąki pszennej

Następnie masę trzeba... schłodzić. W międzyczasie przygotowujemy, w dużym garnku lub misce, mąkę. Dodajemy do niej jajka, sól i sodę rozpuszczoną w zimnym mleku. Nie zapomnijmy o przyprawach. Ja użyłem dwie torebki przypraw do piernika.

Masę z miodu, tłuszczu i cukru wlewamy do mąki i dobrze wyrabiamy. Najlepiej by było ręką, ale to wszystko tak się klei, że wolę to robić mikserem. Na szczęście ciasto się łatwo wyrabia. Pod koniec dodajemy bakalie.

W większości przepisów jest podane, by z ciasta uformować kulę i włożyć do naczynia szklanego lub kamionkowego. Nie za bardzo wiem jak ulepić tę kulę, bo przecież wszystko się klei. W każdym razie przelewam tę masę do garnka kamionkowego.

Garnek teraz trzeba przykryć - folią i ściereczka. I w chłodne miejsce odstawić na trzy tygodnie. Tego ciasta nie powinno się trzymać w lodówce. Nie ma obawy, że ciasto spleśnieje bo za dużo w nim cukru a to dobry konserwant.

Pieczenie powinniśmy zaplanować co najmniej na tydzień przed okresem, w którym zamierzamy piernik zjeść. Blachę do pieczenia należy wysmarować tłuszczem i wysypać mąką. ciasto najlepiej jest podzielić na dwie lub trzy części. I piec w kilku blachach.


Dlaczego tak? 

Ponieważ ciasto w piekarniku szybko i intensywnie rośnie. Nie ma też potem problemu z przekrojeniem zbyt dużego piernika. Wkładamy ciasto do piekarnika rozgrzanego do temperatury 180-200 stopni C. na około 40-45 min.

Z tego ciasta można też robić małe pierniczki - cienko rozwałkowane ciasto wykrawamy foremkami i pieczemy.

Czytaj też: Pyszna kapusta z grzybami

Piernik po upieczeniu jest twardy, więc zanim go zjemy, musi jeszcze dojrzeć. Dlatego zawijamy go w ściereczkę i odkładamy na co najmniej tydzień, a najlepiej na dwa. Po tym czasie nabierze on wilgoci i nie będzie już tak twardy. Potem poszczególne warstwy przekładamy powidłami i pałaszujemy. Kto lubi może na wierzch wylać trochę polewy czekoladowej.



Jak przyrządzić befsztyk tatarski, czyli tatar po polsku

Befsztyk tatarski przygotowujemy z najwyższej jakości polędwicy wołowej lub ligawy. Zwany jest też potocznie po prostu tatarem i jest stałym elementem w restauracyjnym menu i zadaniem niemal w każdym programie kulinarnym.

na talerzu tatar z jajkiem i dodatkami
Fot. Mogens Petersen 

Do przygotowania tatara musimy przygotować: 


  • 0,5 kg mięsa wołowego
  • 2 żółtka
  • średnią cebulę
  • sól
  • pieprz
  • papryka
  • olej

Szkół robienia tatara jest tyle, ilu kucharzy. Wszyscy jednak są zgodni co do tego, że mięso nie powinno być mielone, ale drobno posiekane ostrym nożem. Tak więc oprócz wymienionych składników musimy jeszcze przygotować ostry nóż. Mięso powinno być drobno posiekane, tak by bardziej przypominało mielone niż gulaszowe.

Poza tym, opcjonalnie, dodawać można co kto co lubi. Mogą to być ogórki konserwowe, grzybki marynowane, buraczki kiszone, kapary, anchois, przyprawa do zup, a nawet musztarda i keczup.

Posiekane mięso mieszamy na początek z zimną wodą. Dzięki temu będzie ono bardziej puszyste, żeby nie powiedzieć kremowe. Następnie mieszamy je z drobno pokrojoną cebulą. Przyprawiamy sporą ilością soli i pieprzu. Jeśli chodzi o paprykę to używam zarówno ostrą jak i słodką - mieloną oczywiście. Po dolaniu oleju (słonecznikowego, albo z orzechów włoskich) mieszamy jeszcze kilka razy. Smak, jaki osiągamy w tym miejscu powinien być niemal zbliżony do końcowego.

Czytaj też: Jak przyrządzić tatar ze śledzia

Jeśli mam zamiar zrobić rodzinie kanapki z tatarem to dodaje dwa żółtka, mieszam i uznaję danie za zrobione.

Gdy szykuje się bardziej wytworna impreza to z tatara formuje kuleczki wykładane na talerze. Od góry robię wgniecenie, w które dodaje żółto ale z jajek przepiórczych - dwa lub trzy. Dookoła mięsnej kuleczki kładę drobniutko posiekane grzybki marynowane, kapary i ogórki.

Osobiście do tatara nigdy nie dodaje musztardy ani maggi, ani - o zgrozo - keczupu. Ale wiem, że są osoby, które cenią sobie właśnie tak przyrządzoną przekąskę.

Do porcji tatara kieliszek zmrożonej wódki jest nieodzowny.


środa, 16 października 2019

Nalewka chmielowa z szyszek chmielu

Nalewka z szyszek chmielu ma działanie przede wszystkim zdrowotne, dlatego też nie powinno jej zabraknąć w naszym zestawie nalewek. Chmielowa działa antyseptycznie, uspokajająco i poprawia trawienie.

kilka szyszek chmielu rosnacych na tle błedkitego nieba
Fot. Ulrike Leone 

Do przygotowania nalewki z szyszek chmielu potrzebujemy:


  • 50 g szyszek chmielu
  • 0,200 ml spirytusu
  • 0,50 ml wody

Większość ludzi początkowo chmiel kojarzy z browarnictwem, bo faktycznie ta roślina nadaje piwu charakterystyczny, gorzkawy smak. Tymczasem lecznicze właściwości rośliny znane już były w starożytności i to nie tylko w Europie, ale również w Azji. 

Zobacz też: Nalewka z dziurawca

O zastosowaniu szyszek chmielu w medycynie naturalnej można napisać pewnie wiele. My skoncentrujemy się tylko na tym, że działa ona uspokajająco, ułatwia zasypianie i obniża temperaturę ciała. Substancje zawarte w chmielu ułatwiają trawienie i działają przeciwbakteryjnie. To wszystko powoduje, że kilka kropel nalewki z szyszek chmielu powinniśmy mieć na wszelki wypadek.

Wykonanie

Szyszki chmielu zbiera się na nalewkę dopiero wtedy, gdy są całkowicie dojrzałe. Mają wtedy barwę żółtozieloną. Natomiast samo przygotowanie nalewki jest bardzo proste.

Czytaj też: Nalewka z pędów młodej sosny

Najpierw przygotowujemy spirytus. Mieszamy alkohol kupny o mocy 96%. z niewielką ilością wody, tak aby uzyskać trunek o mocy 70 proc. Takim spirytusem zalewamy szyszki chmielu. Odstawiamy w szczelnie zamkniętym słoju na tydzień.

Następnie nalewkę przelewamy i przechowujemy w ciemnej butelce. Nalewkę chmielową spożywamy trzy razy dziennie po łyżeczce. W ten sposób oczyszczamy swoje płuca.


Pasta z makreli wędzonej ze szczypiorkiem

Pasta z makreli wędzonej powstała jako chęć zmiany ulubionej ryby wędzonej. Ma dwie zalety - przygotowuje się ją szybko i jest smaczna. Podstawowa wada to ta, że zawsze w tej paście znajdują się ości.

pasta_z_makreli_na_kanapce

Przed przystąpieniem do pracy przygotowujemy:


  • makrelę wędzoną
  • 2-3 jajka
  • pęczek szczypiorku
  • 2 łyżki majonezu
  • łyżkę śmietany
  • pieprz
  • sól
  • sos Worcestershire

Przygotowanie pasty zaczynamy od wstawienia jajek na twardo. Gdy one się gotują rozdrabniamy całą wędzoną makrelę. Należy dołożyć wszelkiej staranności, by nie było w nich ości, ale zdaje się że to marzenie ściętej głowy - nie jest to zadanie łatwe.

Czytaj też: Kedgeree czyli łosoś z ryżem

Gdy makrela jest już rozdrobniona, a jajka się studzą, zajmujemy się resztą składników. Siekamy szczypiorek. Majonez mieszamy w salaterce ze śmietaną. Odrobinę pieprzymy. Dodajemy sos Worcestershire - można go pominąć, ale jak komuś pasta nie będzie smakować to proszę nie mieć pretensji do tego przepisu. Ten sos po prostu niesamowicie podbija smak tej potrawy.

Czytaj też: Pasta z wędzonej makreli z kiszonym ogórkiem

Jajka kroimy w kostkę (ja wyrzucam żółtka bo mają one najwięcej kalorii). Mieszamy je z rybą wcześniej przygotowanym majonezem ze śmietaną. Wszystko razem mieszamy. Próbujemy. Czasem trzeba dosolić - czasem sama ryba jest na tyle słona, że więcej soli nie trzeba.

I gotowe. Przed jedzeniem warto jednak pastę z makreli wędzonej ze szczypiorkiem potrzymać ze dwie godziny w lodówce, żeby składniki lepiej się ze sobą połączyły.



Faszerowana dynia makaronowa

Cechą charakterystyczną dyni makaronowej jest to, że po ugotowaniu rozpada się na małe pasemka podobne do makaronu. Tę właściwość wykorzystamy przygotowując swoistą zapiekankę z dyni makaronowej i stwarzając danie niskokaloryczne.

stos roznych gatuunkow dyn z dynia makaronowa na czele
Fot. Couleur z Pixabay 

Do przygotowania dania z dyni potrzebne będzie:


  • 1 dynia makaronowa
  • 1 cebula
  • 1 jajko
  • sól
  • pieprz
  • parmezan

Podana tu lista składników to jest w wersja minimalna. Można ją powiększyć jeszcze na przykład o pomidory, paprykę, mielone mięso. Niemniej dynia makaronowa przyzwoicie smakuje nawet bez tych dodatków.

Dynię kroimy na dwie połówki. Podstawowym zadaniem to wyjęcie z dyni miąższu nie uszkadzając skórki. Możemy to zrobić na dwa sposoby - dynię można zaparować albo upiec. Miąższ pod wpływem temperatury mięknie i łatwo daje się wyjąć ze swojej połówki.

Czytaj też: Jak przygotować dżem z dyni i jabłka

Pierwszy sposób, czyli zaparowanie, jest szybszy. Dynię umieszczamy w naczyniu tak, jakbyśmy ją chcieli ugotować na parze. Po kilku minutach miąższ będzie już miękki i widelcem albo łyżką da się wyjąć. Uważajmy, by nie uszkodzić skórki.

Dynię też można umieścić na kwadrans w piekarniku rozgrzanym do 180 stop. C. Wtedy jednak wyjęcie miąższu będzie trudniejsze, bo będziemy czekać aż dynia wystygnie.

Jak byśmy nie postąpili to w rezultacie mamy dwie puste "łódeczki" w postaci pustych skórek po dyni i miąższ na talerzu. Do niego więc dodajemy posiekaną cebulę oraz jajko. Doprawiamy do smaku i mieszamy.

Kolejną czynnością jest włożenie otrzymanej masy do połówek po dyni. Na koniec posypujemy miąższ parmezanem i na 20 minut wkładamy do piekarnika (temperatura około 180 stop. C).

Czytaj też: Dynia marynowana w zalewie słodko-kwaśnej

Taka faszerowana dynia makaronowa smakuje z sokiem pomidorowym lub wytrawnym winem.

wtorek, 15 października 2019

Nalewka bzowa z czarnego bzu z winem

Nalewka  owoców czarnego bzu należy do grupy najpopularniejszych nalewek. Nalewkę z czarnego bzu można przygotować z koniakiem, na słodko, lub - jak w przepisie tu podanym - z winem. Niestety, zanim nalewkę bzową skosztujemy, upłynąć musi kilka miesięcy.

butelka nalewki z czarnego bzu na polce ze starociami
Fot. Fotolia.com

Do przygotowania nalewki z czarnego bzu potrzeba:


  • 0,35 kg owoców czarnego bzu
  • 1 l spirytusu
  • 0,5 l czerwonego wina
  • 1 l wody
  • 0,3 kg cukru
  • 0,5 laski wanilii

Owoce czarnego bzu są łatwe do zdobycia. Krzew rośnie praktycznie wszędzie na skraju łąk, pól, parków, a kiście są ciężki, więc odpowiednią ilość można zebrać szybko i do tego za darmo. 

Czarny bez jest rośliną bardzo popularną i często wykorzystywaną w kuchni. Przypisuje się jej, nie bez znaczenia, liczne walory zdrowotne. Na przykład nalewka z czarnego bzu niejednego dorosłego postawiła na nogi gdy dopadła go gorączka. Nieletnim, którzy również z powodu choroby, polecić można sok z czarnego bzu, którego walory zdrowotne opisywane są na tomy. 

Wiosną również krzaki czarnego bzu można łatwo wykorzystać. Łakomym kąskiem dla smakoszy są kwiaty - podobno cesarz Autro-Węgier Franciszek Józef I bardzo je lubił zapiekane w cieście naleśnikowym. My jednak polecamy zrobić z nich świetną nalewkę na kwiatach czarnego bzu

Wykonanie

Na nalewkę wybieramy dojrzałe owoce, które muszą być dokładnie oczyszczone z szypułek. Wsypane do odpowiedniej wielkości słoja powinny zostać lekko ugniecione. Do słoja dodajemy jeszcze pół laski wanilii, jak zawsze przekrojonej wzdłuż. 

Całość zalewamy czerwonym, koniecznie wytrawnym, winem i odstawiamy w słoneczne miejsce. Nie żałujmy na wino pieniędzy, bowiem z kiepskiego wina nie uzyskamy dobrej nalewki.

Po czternastu dniach z cukru i wody przygotowujemy syrop. W czasie gdy on stygnie nastaw na owocach z czarnego bzu przelewamy przez gęste sito uciskając owoce tak, by wydobyć z nich jak najwięcej soku. Ten płyn łączymy z syropem i dodajemy do niego spirytus. Odstawiamy w szczelnie zamkniętym słoju w ciemne miejsce.

Po tygodniu nalewkę starannie filtrujemy i przelewamy do butelek. Te dokładnie zamknięte wynosimy na sześć miesięcy do chłodnego i ciemnego pomieszczenia.

Dżem z czarnego bzu z jabłkami

Tak to prawda - surowe owoce czarnego bzu mają właściwości trujące. Jednak zwykła obróbka cieplna wystarczy by je wyeliminować i zyskać rewelacyjny i zdrowy produkt. Z dodatkiem jabłek przygotujemy pyszny dżem.

na drewnianym stole stoi sloik z dzemem z czarnego bzu
Fot. greatdaneinc 

Do przygotowania dżemu z czarnego bzu potrzeba:


  • 300 g przebranych owoców bzu czarnego
  • 200 g winnych jabłek
  • 100 g cukru
  • soku z cytryny

Zebrane owoce czarnego bzu musimy najpierw przebrać a potem wyselekcjonować tak, aby zostały same dojrzałe. Płuczemy je i wsypujemy do garnka. Najlepiej takiego z grubym dnem, bo wtedy nie będzie się przypalać i ostateczny efekt będzie rzeczywiście rewelacyjny.

 Wrzucamy też pokrojone jabłka (ogryzki można wrzucić osobno, ale trzeba pamiętać, by je potem wyciągnąć). Podgrzewamy to wszystko na intensywnym ogniu aż zacznie się gotować.

Zobacz też: Jak zrobić nalewkę z kwiatów czarnego bzu

Pod gotującą masą zmniejszamy ogień, tak aby wszystko się wolno prażyło. Wtedy dodajemy sok z cytryny. Na koniec wsypujemy cukier. Warto to robić niewielkimi partiami po każdej próbując dżemu. Nie każdy lubi bardzo słodki, a przed zepsuciem dżem uchroni pasteryzacja.

Masę smażymy na wolnym ogniu aż odpowiednio zgęstnieje. Trudno przewidzieć ile to czasu zajmie, ale na pewno więcej niż pół  godziny. Gdy uznamy, że dżem ma już odpowiednią konsystencję przekładamy go do wyparzonych słoiczków.

Zobacz też: Bzowa, nalewka z czarnego bzu 

Cała masę, jeszcze przed włożeniem do słoików, dobrze jest przetrzeć przez sitko, by pozbyć  się pestek. Teraz zamknięty dżem z czarnego bzu pasteryzujemy i odstawiamy na zimę.


Kapusta z grzybami nie tylko na Wigilię

Kapusta z grzybami kojarzy nam się z wieczerzą wigilijną, ale przecież potrawę można przygotowywać znacznie częściej. I podawać na przykład z białą kiełbasą. Kapustę z grzybami robi się bardzo prosto.

Fot. kalhh z Pixabay 

Składniki do przygotowania kapusty z grzybami:


  • 1 kg kiszonej kapusty
  • 100 g suszonych grzybów
  • 1 duża cebula
  • masło
  • łyżka mąki (opcjonalnie)
  • sól
  • pieprz

Zaczynamy od namoczenia grzybów w niewielkiej ilości wody. Powinny się one moczyć co najmniej przez dwie godziny.

Najważniejszym składnikiem tego dania jest oczywiście kapusta kiszona. Dlatego też powinniśmy się postarać, by zdobyć jak najlepszy produkt. Najsmaczniejsza kapusta będzie na pewno wtedy, gdy sami ją ukisimy, co nie jest wcale takie trudne. Jeśli będziemy mieli jej za dużo, to nic złego się nie stanie, bo przecież można z niej zrobić inną potrawę, jak na przykład wspaniała kwaśnicę, lub tak zwane odwrócone gołąbki z kiszonej kapusty

Kapustę odcedzamy zachowując osobno wyciśnięty sok. Niektórzy szefowie kuchni polecają płukanie kapusty kiszonej w wodzie, ale moim zdaniem pozbawiają ją wielu walorów. Częstym efektem takiej płukanki jest potem głowienie się kucharza nad  tym, jak zakwasić ugotowaną kapustę.

Zobacz też: Przepis na staropolski bigos

Odciśniętą kapustę wrzucamy do garnka, podlewamy pół litrem wody i gotujemy na niewielkim ogniu. W tym czasie kroimy w kostkę grzyby, które również wrzucamy do garnka razem z wodą w której się moczyły.

Drobno siekamy cebulę i smażymy ją na maśle na patelni. Niektóre przepisy mówią o tym, by cebule oprószyć łyżką mąki i zrobić zasmażkę, ale wystarczy też na złoto podsmażyć samą cebulę, którą również wrzucamy do garnka.

Jak długo gotować kapustę kiszoną? Trudno ustalić konkretny czas. Na pewno więcej niż godzinę. I na pewno do momentu, aż będzie ona miękka.

Czytaj też: Jak ukisić młodą kapustę

Na koniec kapustę z grzybami solimy i pieprzymy do smaku. Jeśli będzie za mało kwaśna to podlewamy ją sokiem, który na samym początku odcisnęliśmy z kapusty.


czwartek, 10 października 2019

Cebulowy syrop na kaszel

W przypadku przeziębienia nie warto od razu lecieć do apteki po drogie lekarstwa. Bardzo dobrym medykamentem jest syrop na kaszel wykonany na bazie cebuli. Dużą zaletą syropu z cebuli jest też to, że syrop robi się prosto.

wiszące splątane trzy warkocze cebuli
Fot. Caro Sodar

Składniki potrzebne do zrobienia syropu z cebuli:


  • 3-4 cebule
  • sok z 2-3 cytryn
  • kilka ząbków czosnku
  • miód

Domowych sposobów na przeziębienie warto używać, zwłaszcza w pierwszej fazie, gdy czujemy, że "chyba nas bierze". Wtedy jest szansa na zatrzymanie choroby. Później już nic nam nie pomoże, w aptece narazimy się na spore wydatki, a i babcine sposoby mogą co najwyżej złagodzić dolegliwości. 

W wypadku przeziębienia nie można ograniczać się tylko do cebuli. Pomóc nam mogą też odpowiednie nalewki. Bardzo dobrą jest nalewka z młodych pędów sosny, przygotowywana wczesną wiosną. Do sezonu na przeziębienia akurat dojrzewa, więc leczyć się można delektując jej smakiem. 

Na jesienne dolegliwości pomocny jest też czarny bez. Warto go stosować w formie nalewki, słodkiej lub wytrawnej. Dla tych, którzy nie tolerują alkoholu polecić można sok z czarnego bzu, który ma bardzo podobne właściwości, a do tego bywa pomocny w przypadku niestrawności.

Przestroga jest tylko taka, że nie każdy organizm w taki sam sposób toleruje większą dawkę cebuli. Niektórzy mogą to odczuwać skarżąc się na wątrobę lub żołądek. Zachować więc trzeba umiar.

Wykonanie

Fot. cocoparisienne from Pixabay 
Najpierw obieramy czosnek. Siekamy go drobno. Cebulę kroimy. Wkładamy je do słoika i zalewamy sokiem z cytryn. To wszystko zalewamy miodem - powinien on pokryć wszystkie składniki.

Słój odstawiamy na dobę w ciepłe miejsce.

W razie potrzeby należy syrop z cebuli używać 1-2 razy dziennie po łyżeczce.

* * *
Drugi sposób na syrop z cebuli na kaszel jest jeszcze łatwiejszy. 

Do jego wykonania potrzebne są dwa składniki:


  • duża cebula
  • cukier

Cebulę kroimy w duże plastry. Układamy je w słoiku warstwowo, każda warstwę zasypując cukrem. Gdy skończy się cebula zakręcamy słoik i ostawiamy w ciepłe miejsce. Po kilku godzinach cebula puści sok.

Zażywamy go kilka razy dziennie po jednej łyżce.


środa, 9 października 2019

Odwrócone gołąbki z kiszonej kapusty

Trudno jest zdobyć całe liście kiszonej kapusty by zawijać w nich gołąbki. Niemniej gołąbki z kiszonej kapusty są rewelacyjne, więc znalazłem sposób, by je przyrządzać. I to bez zawijania.

na talerzu dwa odwrocone golabki w sobie pomidorowym

Do przygotowania gołąbków z kiszonej kapusty potrzebujemy:



  • 300 g kiszonej kapusty
  • 700 g antrykotu
  • 3/4 szklanki ryżu
  • cebuli
  • 2 jaj
  • soli
  • pieprzu
  • majeranku

Najważniejsza jest kiszona kapusta. Nie może być ona zbyt kwaśna, bo kwas zniweczy nam smak. Dlatego kapustę warto odcisnąć przez sitko, a jeśli będzie bardzo kwaśna to nawet przepłukać pod wodą. Na końcu kapustę kroimy, by nie była zbyt długa.

Zobacz też:  Jak ukisić pyszną kapustę

Obieramy cebulę i szklimy ją na patelni. Gdy wystygnie wrzucamy do miski, w której znajduje się już kapusta. Dodajemy tam jeszcze zmielone mięso (z antrykotu jest dobre, bo ma tłuszcz warunkujący o smaku), wsypujemy ryż i wbijamy jajka. Ułatwiają one zlepienie całej masy. Dodajemy sól, pieprz i majeranek.

Teraz wszystkie składniki ugniatamy przez kilka minut aż uzyskamy taką masę, z której ulepimy kulki. Niczym duże klopsy. Te kulki, dosłownie przez dwie minuty, podsmażamy je na patelni i układamy w naczyniu żaroodpornym.

Gołąbki zalewamy sosem, w którym muszą się upiec. W tym celu do około 0,75 l bulionu wlewamy pół litra przecieru pomidorowego. Płyny musi być tyle, by przykrywały całe gołąbki. Dodajemy, opcjonalnie,  nieco liścia laurowego i po kilka ziaren pieprzu i ziela angielskiego.

Czytaj też: Przepis na proste gołąbki bez zawijania

Tak przygotowane gołąbki wstawiamy do pieca rozgrzanego do 180 stop C. na około godzinę. Trochę płynu nam odparuje, trochę wchłonie ryż, który po pieczeniu będzie miękki (dlatego nie gotujemy go przed zrobieniem masy).

Gotowe gołąbki z kiszonej kapusty podajemy polane sosem, w którym się piekły i zjadamy z apetytem.