Śledzie

wtorek, 3 września 2019

Jak zrobić nalewkę z jarzębiny z winem

Dekonstrukcja przepisu na nalewkę z jarzębiny spowodowała, że otrzymałem trunek łagodny, niemal przewidziany dla pań. Dobrze czerwone wino spowodowało, że napitek zaskoczył niezwykłym aromatem.

owoce nalewki w jesiennym sloncu rosnące na drzewie
Fot. wasi1370

Do przygotowania nalewki potrzebujemy :


  • 1,5 kg jarzębiny
  • 75 dag cukru
  • 10 goździków
  • korę cynamonu
  • 2 butelki wina

Jarzębina jest bardzo dobrym surowcem na nalewki. Zbierana może być już we wrześniu, a przepisów na jej wykorzystanie jest wiele. Wiosną można zacząć przygotowywać nalewkę z kwiatów jarzębiny. Bardzo dobry trunek otrzymamy, jeśli do nalewki dodamy skórkę i sok z cytryny. Cytryna podbiją smak, ale jednocześnie wydłuża czas, po którym nalewka będzie rzeczywiście rewelacyjna. 

Stare powiedzenie nalewkarzy mówi o tym, że nalewka na twardych owocach do degustacji nadaje się dopiero wtedy, gdy w naturze te owoce pojawiają się w następnym roku. 

Kto nie lubi cukru i słodkich rzeczy temu polecić można wykonanie jarzębinówki wytrawnej. Smakoszom, którym znudził się smak zwykłej jarzębinówki mogą zrobić nalewkę z jarzębiny przy użyciu brandy

Wykonanie

Ale wróćmy do naszego przepisu nalewki na winie. Dużo czasu spędziłem nad selekcją owoców wybierając tylko te najładniejsze. Potem spędziły one noc w zamrażarce. 
Zaczynamy od tego że jarzębinę wyjmujemy zmrożone owoce i przepłukujemy je wrzątkiem. Wszystko to po to, by pozbyć się charakterystycznej dla tych owoców goryczki. 

Następnie wkładamy do naczynia, w którym posypujemy je cukrem i odstawiamy na jeden dzień. 

Goździki i kawałek kory cynamonu, tak mniej więcej o długości trzech centymetrów rozgniatamy. Wsypujemy do naczynia z jarzębiną i zalewamy dwoma butelkami czerwonego, wytrawnego wina. Odstawiamy w ciepłe miejsce nie zapominając pomieszać od czasu do czasu.

Tak przygotowany nalew trzymamy przez trzy miesiące. Po tym czasie zlewamy, filtrujemy i rozlewamy do butelek. Nalewkę wynosimy w chłodne miejsce i czekamy kolejne dziewięć miesięcy, by cieszyć się jej smakiem.


Nalewka z tarniny. Tarninówka

Nalewka z tarniny powszechnie uchodzi za jedna z najlepszych. Przy jej produkcji trzeba jednak zwrócić uwagę na dwa elementy: owoce muszą być dobrze zmrożone i należy unikać kontaktu owoców i samej już nalewki z metalem. 


na stole postawione trzy puste, ozdobne butelki i jedna zapelniona nalewka z tarniny


Krzewy tarniny przepięknie kwitną białym kwiatem na wiosnę. Jesienią można zbierać male owoce przypominające śliwki. Ich zbiór jest jednak utrudniony, bo chronią je długie kolce. Owoce tarniny nadają się praktycznie tylko do przetworów, bo praktycznie to tylko pestka obrośnięta skórą. Zrobienie z nich nalewki to bardzo dobry pomysł.

Owoce należy zbierać późna jesienią, po pierwszych mrozach. Jeśli okaże się to trudne można je włożyć do zamrażarki. Trzeba też pamiętać, że tarnina jest bardzo wdzięcznym surowcem na nalewki, bo można jej owoce łączyć nawet z bakaliami

Do nalewki według tego przepisu potrzebne będzie 1,5 kg owoców. Tarninę trzeba umyć i bardzo dokładnie osuszyć. Potem owoce wsypać do słoja, zalać mieszaniną 1 l spirytusu 95 proc. i pół litra wody.

Czytaj też: Nalewka tarninowa dla facetów

Zostawić na trzy miesiące w ciemnym miejscu. Słojem trzeba poruszać ale jak się przypomni. Potem zlać nalew, owoce odcisnąć, wlać jeszcze pół litra wody i zostawić na tydzień. Zlać i teraz bardzo mocno odcisnąć.

Do drugiego słoja wkładamy sześć goździków, 10 suszonych, lekko rozgniecionych jagód jałowca, sok z połowy cytryny, 150 g cukru, 10 łyżek miodu. Zalewamy jeszcze raz mieszaniną ćwierć litra spirytusu 95 proc rozcieńczonego taką samą ilością wody. Zostawiamy na dwa tygodnie i często potrząsamy słojem, aby się cukier i miód rozpuścił. Zlewamy. Łączymy oba nalewy i odstawiamy na co najmniej pół roku.

Nalewka z  tarniny najlepsza jednak jest dopiero po dwóch latach.

Harmonogram:

Pierwszy nalew - 3 miesiące
Drugi nalew (z wodą) - tydzień
Połączone nalewy - dwa tygodnie
Po zlaniu do butelek - co najmniej pół roku

Ten przepis w literaturze występuje jako nalewka z Moczydła. Nie wiem skąd się ta nazwa wzięła, ale brzmi nieźle.