Udziec z indyka był całkiem spory - 1,5 kg z kością. Kość poszła na zupę, mięso zostało oprawione, doprawione, zamarynowane, a na końcu upieczone i zjedzone. Ze smakiem i apetytem.
Fot. Wow Phochiangrak |
Zanim przystąpiłem do pracy sprawdziłem czy są wszystkie składniki:
- udziec indyczy
- czosnek
- olej
- rozmaryn
- tymianek
- pieprz
- sól
Z udźca indyka usuwamy skórę. Tłuszcz zostawiamy, bo to jest fenomenalny nośnik smaku. Kość można zostawić, będzie bardziej aromatyczna pieczeń. Albo można wyjąć i wykorzystać do bulionu.
Przeczytaj także: Marynowana i pieczona golonka z indyka
Następnie mięso myjemy, suszymy papierowym ręcznikiem i obficie posypujemy ziołami. Nacieramy solą i czosnkiem i polewamy olejem. Może tak leżeć noc, może dwie doby - nabierze tylko lepszego aromatu.
Zobacz też: Kotlety mielone z indyka
Potem mięso opiekamy, by się zamknęło, na mocno rozgrzanej patelni z każdej strony. Wkładamy do naczynia żaroodpornego lub żeliwnego i do pieca rozgrzanego najpierw na 200, a potem na 180 stop. C. W wyższej temperaturze powinno poleżeć kwadrans, w niższej od 1,5 do 2 h (w zależności od wielkości udźca indyczego).
Potem już można podać na stół, krojąc w plastry.
* * *
Jeśli ktoś lubi więcej zabaw w kuchni, to udziec z indyka można zamarynować w inny sposób.
Do przygotowania jej potrzebne będzie:- 3 łyżki oleju
- 2 łyżki oleju sojowego
- 1 łyżkę miodu
- 1 łyżkę octu balsamicznego
- 100 ml czerwonego wina
- łyżeczka mielonej czerwonej papryki
Wszystkie te składniki mieszamy szczególnie uważając na to by miód się rozpuścił. taką marynatą polewamy mięso przygotowane w wyżej opisany sposób, z tym, że nie polewamy go samym olejem.
Czytaj też: Szynka z indyka pieczona z pieprzem
W takie marynacie mięso z udźca indyczego powinno poleżeć przynajmniej przez noc. Dwie doby też nie zaszkodzą. Warto jednak co jakiś czas mięso przewracać, aby marynata dotarła w każde miejsce.
Do naczynia żaroodpornego wkładamy mięso razem z marynatą. Pieczemy podobnie jak marynowane mięso powyżej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz