To nie prawda, że karp nadaje się tylko na święta, na wigilijny stół. Świeża ryba, dobrze przygotowana, smakuje przez cały rok równie dobrze. Karp, jak każda ryba, jest zdrowy, pożywny i polecany przez dietetyków.
Fot. jida_2555 z Pixabay |
Do upieczenia karpia potrzeba:
- karpia
- cebulę
- cytrynę
- pieprz
- sól
- olej
Obecnie w Polsce karp kojarzy się głównie ze świętami. A to tylko zasługa powojennej propagandy, według której karp miał zastąpić ryby morskie. Pod koniec lat 40-tych ubiegłego stulecia karpiem chciano zastąpić ryby morskie, których nie miał kto łowić, bowiem wojna zniszczyła niemal cała flotę rybacką.
Przez dziesiątki lat karp był w sprzedaży tylko przed Bożym Narodzeniem. W ciągu pozostałych 11 miesięcy był nie do kupienia. To na szczęście się zmieniło i tę rybę możemy spożywać przez cały rok.
Mięso karpia jest średnio tłuste, ale zawiera łatwo przyswajalne białko. Jest też źródłem witam, zwłaszcza grupy B, oraz składników mineralnych.
Zobacz też: Smażona ryba w occie
Jakiego karpia kupić? Wiele osób uważa, że żywa ryba nie powinna ważyć więcej niż 1,5 kg, gdyż większe rzekomo są tłuste. Natomiast fachowcy z kompleksu "Stawów Milickich", w których tę rybę hoduje się już od XIII wieku, uważają, że najlepsza jest taka pomiędzy 2,5 a 3 kg. Ma ona delikatne, smaczne mięso i na tyle duże ości, że przy jedzeniu nie stanowią wielkiego problemu.
Najpopularniejszym sposobem jest smażenie karpia na patelni w panierce. Wadą tego sposobu przygotowania ryby jest to, że jest ona kaloryczna (panierka wchłania tłuszcz), a po domu roznosi się niezbyt przyjemny rybny zapach.
Czytaj też: Pstrąg smażony z pieczoną cytryną
Dlatego warto rybę upiec. Nie trzeba stać przy patelni non stop, nie ma owego charakterystycznego zapachu,a dobrze upieczony karp ma bardzo delikatne mięso.
Wykonanie:
Karpia można upiec w całości lub pokrojonego w dzwonka. Przed pieczeniem warto mięso posolić, popieprzyć i podlać obficie sokiem z cytryny. Gdy tak zamarynowany karp poleży ze dwie godziny będzie jeszcze bardziej aromatyczny i delikatny.Przed polaniem cytryną skórę karpia należy dość głęboko naciąć w kilku miejscach ostrym nożem. Pozwoli to na dotarcie marynaty do wnętrza ryby i przyspieszy pieczenie.
Karpia układamy na polanym obficie olejem naczyniu żaroodpornym. Oleju nie ma co żałować, natomiast pamiętać trzeba, że mięso nie powinno w nim pływać - dodajemy go po to by nam ryba się nie przypaliła. Obok układamy pokrojoną w piórka cebulę.
Zobacz też: Flądra smażona po domowemu
Naczynie wkładamy do pieca rozgrzanego do około 190 stop. C. O tym jak długo ma się piec zależy jego wielkość. Małym karpiom wystarczy 20-25 min, duże wymagają dłuższej obecności w piecu. Karpia możemy uznać za upieczonego, gdy ości przy kręgosłupie łatwo oddzielają się od mięsa. Ryba zbyt długo trzymana w piecu będzie sucha i mniej aromatyczna.
Tak sprawionego karpia możemy podać z kaszą pęczak, frytkami, sosem grzybowym itp.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz