Jak zrobić dobrą nalewkę - to bardzo często zadawane pytanie. Odpowiedź jest bardzo prosta. Przy robieniu nalewek trzeba przestrzegać reżimu technologicznego i ćwiczyć przez kilka lat. Niezbędna jest też wymiana doświadczeń z innymi osobami parających się nalewkami. Nie zaszkodzi udział w konkursach i degustacjach.
Fot. Nik Merkulov. Fotolia.com |
Jednak największe nawet doświadczenie nie pomoże jeśli nie będziemy przestrzegali podstawowych reguł.
Reguła pierwsza: Jakość owoców
Wykorzystuj tylko zdrowe i dojrzałe owoce. Wystarczy jedna "czarna owca" by nasz wysiłek poszedł na marne. Odrzuć bez litości wszystkie egzemplarze niedojrzałe i nadpsute.
Wyjątkiem są owoce robaczywe - przeszkadzać mogą potem jedynie zakonserwowane w alkoholu robaczki, które jednak usuniemy przy filtrowaniu.
Reguła druga: Czystość
Niemalże sterylnie czyste powinny być wszystkie naczynia i narzędzia, których używasz przy produkcji nalewek. Dotyczy to szkła, lejków, filtrów, łyżek, korków itp.
Reguła trzecia: Woda
Tak jak przy produkcji piwa (wszystkie niemal browary mają takie same linie technologiczne i podobny surowiec) tak i przy robieniu nalewek ważna jest woda. Jeśli kranówka jest niesmaczna, to trudno oczekiwać potem dobrej nalewki. Czasem warto więc używać wody mineralnej z butelek.
Reguła czwarta: Alkohol
Zwracać trzeba uwagę na jakość alkoholu używanego do produkcji nalewek. Z byle bimbru czy najtańszej wódki dobrej nalewki nie zrobimy. Nalewka jest tak dobra jak dobre są składniki użyte do jej produkcji. Pamiętaj też, by nigdy nie zalewać bezpośrednio owoców spirytusem 96%.
Reguła piąta: Filtrowanie
Filtrowanie nalewek to najtrudniejszy dla nalewkarza okres. Filtrowanie trwa długo, marnuje się przy tym dużo surowca, a końcowy efekt nie zawsze jest zadowalający. Jednak zalegające na dnie butelki osady negatywnie wpływają na ostateczny smak nalewki.
Czytaj też: 4 zasady filtrowania nalewek
Reguła szósta: Czas
Stara zasada mówi o tym, że im starsza nalewka tym lepsza. Mało które nadają się do degustacji bezpośrednio po zlaniu ze słoja i przefiltrowaniu. Leżakowanie bardzo dobrze wpływa na smak.
Inna sprawa, że nasi przodkowie trzymali nalewki w drewnianych beczkach. My takich beczek nie mamy, ale do niektórych nalewek warto włożyć kawałek zdrowego i wysuszonego drewna dębowego. Choć trochę zastąpi on drewnianą beczkę.